RIM od niemal początku był kojarzony z klientem biznesowym, pod którego budował software stawiający na bezpieczeństwo komunikacji. Niemniej jednak od ...
Android i iPhone wypierają BlackBerry z biznesu. Czy RIM ma szanse na kontratak?
RIM od niemal początku był kojarzony z klientem biznesowym, pod którego budował software stawiający na bezpieczeństwo komunikacji. Niemniej jednak od dłuższego czasu firma stoi w miejscu, przygotowując swój najnowszy smartfon, który mógłby w końcu sprostać wymaganiom współczesnego rynku. Przez to jednak RIM dał konkurencji czas oraz okazję, do tego, aby sięgnąć po klienta biznesowego, co też konkurencja nie omieszkała zrobić. Odzyskiwanie straconych przyczółków będzie niezwykle trudne.
Według IDC, już w tym roku, 2012, Android i iPhone po raz pierwszy prześcignął BlackBarry w walce o biznesowe pieniądze. Według najnowszych prognoz prawie 88 milionów telefonów z Androidem ma w 2012 roku trafić na sprzedaż celującą w pracowników firm i 15 milionów urządzeń skierowanych do firm bezpośrednio. W przypadku iOSa liczby te wynoszą: 37 milionów dla pracowników i 31 milionów dla firm.
Tymczasem w przypadku BlackBerry zaledwie około 5 milionów sztuk jest przeznaczonych na sprzedaż dla pracowników. A jeszcze w 2011 roku BlackBerry celował w kwestii sprzętu dostarczanego firmom i było 22,4 miliona urządzeń przeznaczonych do sprzedaży dla tej kategorii klientów. Według prognoz IDC iPhone do 2016 roku ma być na przedzie tego wyścigu i dostarczać klientowi biznesowemu prawie 69 milionów sztuk smartfonów.
Oczywiście są to tylko prognozy i jak to często bywa, mogą się nie sprawdzić. Jednak to, że RIM traci klienta biznesowego krok po kroku jest faktem. Wystarczy wspomnieć Yahoo, ale również kolejne, amerykańskie agencje rządowe rezygnują z BlackBarry na rzecz iPhonów, jak chociażby agencja transportu czy do spraw imigracji, a następne ustawiają się już w kolejce.
Dla RIM BlackBerry 10 może być ostatnią szansą, z czego zdaje sobie sprawę sam CEO Thorsten Heins i pokłada w tym telefonie wielkie nadzieje na odzyskanie rynku. Czy rzeczywiście nowy BB jest w stanie to zrobić? Trudno orzec, z jednej strony wszystko będzie zależało od tego, czy RIMowi uda się przygotować rzeczywiście bogaty i atrakcyjny ekosystem, bez którego, jak widać, nawet w biznesie się nie obejdzie. I nie chodzi tu nawet o to, aby przygotować 100 tysięcy czy 200 tysięcy aplikacji takiej czy innej jakości, ale aby zachęcić deweloperów do tworzenia na tą platformę, bo bez tego ciężko jej będzie się rozwijając na tyle szybko, aby sprostać wciąż rosnącym wymaganiom klientów. Drugą kwestią jest to, że pewien proces odchodzenia od BlackBerry został już zapoczątkowany. Utraconych przyczółków szybko się nie odzyska, biznes i urzędy nie są aż tak elastyczne, aby co roku sprawdzać, która akurat firma dostarczy im najlepsze smartfony, w grę wchodzą przecież wieloletnie kontrakty. Oprócz tego RIM będzie musiał walczyć z pogarszającą się opinią, a jego zadaniem na 2013 rok będzie bardziej jej poprawa i utrzymanie stanu posiadania. Miejmy nadzieję, że BB10 sprosta temu zadaniu.
Osobiście będę kibicował RIMowi, gdyż obecny, dwu-biegunowy rynek z próbującym się przebić Microsoftem, nie jest, w mojej opinii, idealnym rozwiązaniem. Im większa jest na rynku konkurencja, tym jego uczestnicy muszą się bardziej starać. RIM w tym procesie ma ważną rolę do odegrania.
Partner sekcji mobilnej:
Patronem sekcji Mobile jest Sony Mobile, producent Xperia™ T – smartfona sprawdzonego przez Jamesa Bonda. Xperia T wyposażona została w najlepszy ekran HD o przekątnej 4,6 cala z technologią Mobile BRAVIA® Engine oraz doskonały aparat fotograficzny o rozdzielczości 13 MP z funkcją fast capture. Smartfon napędza dwurdzeniowy procesor najnowszej generacji o taktowaniu 1,5 GHz, zapewniający dłuższe życie baterii, szybkie działanie i ultra-ostrą grafikę.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu