Jaką popularność ma Android 12. Cóż, ku niewielkiemu zaskoczeniu, nie znajdziemy go na całej masie sprzętów.

Jak co roku przy okazji zbliżającej się dużymi krokami premiery nowego systemu operacyjnego od Google, spoglądamy wstecz, patrząc na to, jak przez ostatnie miesiące radziła sobie ostatnia wypuszczona instancja Androida. W końcu przecież tyle słyszymy o tym, ile to Google nie robi, by ułatwić aktualizację do nowego systemu i jak bardzo producenci nie prześcigają się w tym, by zapewnić dłuższe wsparcie. Jeżeli byłoby to prawdą, to z roku na rok powinniśmy obserwować, jak nowa wersja systemu szturmem podbija rynek, znajdując się już od momentu premiery na dużej części urządzeń, a po roku zdobywać rynkową większość. Jaka jest rzeczywistość, każdy natomiast widzi i Android 12 niestety nie stanowi tu chlubnego wyjątku
Na ilu urządzeniach jest już Android 12?
Jak widzimy z danych, które dostarczył AndroidPolice, Android 12 w tym momencie, 10 miesięcy po premierze znajduje się na okrągłej liczbie... 13,5 proc. urządzeń. Oznacza to, że po takim czasie najnowszy Android znajduje się na nieco ponad 1/8 urządzeń, co trzeba przyznać, jest wynikiem fatalnym nawet jak na Androida. Jeżeli policzymy jak wyglądało rok temu w przypadku Androida 11, zobaczymy, że w momencie premiery nowego systemu (12) ten miał udział w rynku na poziomie niecałych 25 proc. Wciąż jest to wynik daleko w tyle za tym, co nawet po tygodniu od premiery spotykamy w świecie Apple, ale po czasie stwierdzam, że trzeba jednak patrzeć na taką adaptację z podziwem, ponieważ nie sądzę, by Android 12 na premierę trzynastej wersji dobił gdziekolwiek w rejony 1/4 jeżeli chodzi o rynkowy udział.
Oczywiście, może w najbliższych dwóch miesiącach stanie się cud i Android 12 wystrzeli z popularnością. Mocno w to wątpię i myślę, że za dwa miesiące będziemy mieli niezbity dowód na to, że zapewnienia o łatwiejszej aktualizacji można wkładać miedzy bajki. Oczywiście, dużo osób może powiedzieć, że takie rzeczy w świecie Androida wiadomo już od dawna i jeżeli ktoś liczył, że będzie inaczej, to ewidentnie nie widzi tego, co się na rynku dzieje. Ja jednak za każdym razem mam nadzieję, że dłuższe wsparcie stanie się faktem, ponieważ w dzisiejszym świecie jest to jedna z najważniejszych kwestii, jeżeli chodzi chociażby o ekologię i nie zanieczyszczanie środowiska elektrośmieciami.
Liczę więc, że w końcu Google i producenci wypracują system, w którym użytkownicy będą wiedzieli, że ich urządzenie będzie w sferze zainteresowania producenta przez dłużej niż rok.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu