Były bety, było czekanie, przyszła pora na oficjalną, pełną wersję nowego Androida. Pani i Panowie, oto - po prostu - Android 10.
Po prostu, bo to pierwszy raz kiedy mobilny system operacyjny od Google nie ma dodatkowej nazwy, które kojarzyły się ze słodyczami. Ostatnio były to Pie, wcześniej Oreo, Nougat, Marshmallow, Lollipop i tak dalej. Czy to dobrze, czy to źle? Moim zdaniem nie ma żadnego znaczenia.
To cię zainteresuje Jak zaktualizować Androida?Podcasty – najlepsze aplikacje na każdą platformę
Na stronie Androida 10 możecie przejrzeć jakie informacje przygotowało dla użytkowników Google. System można też już ściągać. Haczyk? Trzeba mieć telefon z serii Pixel. Cieszyć się nim może na przykład Bartek, który posiada Pixel 2 XL. Nie sugerujcie się jednak wielkością paczki, normalnie waży ona około 1 gigabajta, w tym konkretnym przypadku testowana była po prostu beta.
Android 10 - jakie czekają na nas nowości?
Dla wielu osób największą nowością będzie tryb ciemny, choć póki co nie zobaczymy go we wszystkich googlowskich aplikacjach. Są tez nowe gesty. System zapowiada się bardzo dobrze, to nie ma jednak rewolucji - czego można było się spodziewać biorąc pod uwagę dziesiątkę przy nazwie. No cóż, może następnym razem. Jakiś czas temu opisywaliśmy dokładnie nowości w Androidzie 10, warto jednak dodać, że nie wszystkie zostały już udostępnione pierwszym użytkownikom.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
