Wiele miesięcy temu Amazon oficjalnie ogłosił plany projektu dostarczania zakupionych produktów do klientów za pomocą dronów. Informacja wszystkich ze...
Wiele miesięcy temu Amazon oficjalnie ogłosił plany projektu dostarczania zakupionych produktów do klientów za pomocą dronów. Informacja wszystkich zelektryzowała, ale nie oszukujmy się - kto sądził, że firma będzie na tyle zdetereminowana, by faktycznie wprowadzić taką usługę? Od tamtej chwili minęło już sporo czasu i gdy sądziliśmy, że Amazon wciąż nie rozwikłał najważniejszych problemów z nią związanych zaprezentowany został pierwszy promocyjny klip. Dodatkowo - planuje także znacząco poszerzyć swoją ofertę VOD i stać się poważniejszym rywalem dla Netfliksa czy Hulu.
Zacznijmy od wideo, w którym była gwiazda programu Top Gear promuje nowy sposób dostarczania przesyłek. Wszystko to zostało w zgrabny sposób rozpisane w scenariuszu, bo przecież bez konkretnego przykładu zastosowania nowości Amazonu nie miałoby to większego sensu. Jeremy co pewien czas rzuca żartem, ale oczywiście najistotniejszą informacją z samego klipu jest to, że sceny w których udział bierze sam dron zostały nakręcone podczas rzeczywistego przelotu i nie są symulowane. Jak się okazuje, zaprezentowany model drona jest jednym z wielu, które posiada i nad którymi pracuje firma.
Ten konkretny dron markowany logiem Prime Air, który oglądamy w reklamie, jest znacznie większy i bardziej przyjazny dla klientów niż zaprezentowana wcześniej wersja. Posiada system pionowego startu i poziomego lotu - Amazon określa go po części helikopterem i po części samolotem. Dzięki takim możliwościom może bezpiecznie poruszać się po zróżnicowanych, lecz przede wszystkim zamieszkanych obszarach, co oczywiście jest najważniejszym ze zmartwień Amazonu. Do tej pory nie wydana została bowiem zgoda na rozpoczęcie oferowania takiej opcji dostawy. W związku z tym zupełnie zrozumiałe jest, że firma przygotowuje kilka wersji dronów, które będą niejako dedykowane innym obszarom. Interesująco zapowiada się również to, w jaki sposób klienci będą wyznaczali miejsce lądowania dla drona - dzięki sensorom i kamerom będzie on w stanie odnaleźć leżące na ziemi oznaczenie, a podczas samego lotu wszystkie czujniki zapewnią bezpieczną podróż. Amazon celuje w skrócenie czasu dostawy do 30 minut, a ja im kibicuję im jeszcze bardziej niż kiedykolwiek wcześniej.
Dostawa to nie jedyny obszar, w którym Amazon pragnie stać się usługą wiodącą. Będąca częścią pakietu Amazon Prime usługa Prime Video (On Demand) jest jedną z ciekawszych ofert na rynku (amerykańskim) i ma spore szanse stać się jeszcze lepszą. Najpoważniejszymi rywalami Amazonu w tej kategorii są naturalnie Netflix i Hulu, dlatego firma Jeffa Bezosa postanowiła pozyskać solidnych partnerów w tej rywalizacji - według doniesień, wkrótce partnerami staną stacje telewizyjne, które na własną rękę prowadzą serwisy VOD. Nie wymienia się nazw żadnej z nich, ale można przypuszczać wśród nich znajdują się ABC, CBS, NBC i inne. Po raz kolejny klienci posiadający subskrypcję Prime nie musieliby dołożyć ani centa, by uzyskać dostęp do dodatkowych treści - materiały tworzone przez stacje telewizyjne stałyby się częścią katalogu Prime Video. Nie wspomina się jednak o ofercie telewizji na żywo, która w dalszym ciągu pozostaje domeną pojedynczych usługowadców (Sling TV) i wielkich korporacji (AT&T, Comcast). Taki ruch Amazonu nie jest niczym nowym - programy kanału Showtime stały się pewien czas temu częścią oferty Hulu.
Działania Amazonu robią na mnie potężne wrażenie. Firma doskonale zdaje sobie sprawę ze znaczenia usług VOD i własnej oferty w tej kategorii, dlatego wciąż produkuje własne seriale w ramach programu pilotażowego (niedawno miała premierę kolejna edycja). Jednym z nadchodzących programów jest seria, za którą odpowiadać będą Clarkson, May i Hammond - czy uda im się wyprzedzić BBC, które zapowiedziało na maj premierę nowego sezonu Top Gear'a z nowym prowadzącym?
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu