Amazon

Drony dostarczające Twoje zamówienie w 30 minut? Amazon wie jak zrobić show!

Tomasz Popielarczyk
Drony dostarczające Twoje zamówienie w 30 minut? Amazon wie jak zrobić show!
29

Dziś Dzień Darmowej Dostawy, który pozbawia zakupy przez internet jednej z dwóch głównych wad - kosztów przesyłki. Tymczasem za Oceanem Jeff Bezos zapowiada wyeliminowanie drugiej - czasu oczekiwania na paczkę. A dokonać chce tego za pomocą floty automatycznych dronów dostarczających zamówienie pod...

Dziś Dzień Darmowej Dostawy, który pozbawia zakupy przez internet jednej z dwóch głównych wad - kosztów przesyłki. Tymczasem za Oceanem Jeff Bezos zapowiada wyeliminowanie drugiej - czasu oczekiwania na paczkę. A dokonać chce tego za pomocą floty automatycznych dronów dostarczających zamówienie pod nasze drzwi w ciągu 30 minut. Czy to w ogóle możliwe?

Bezos wierzy, że jak najbardziej. Usługa Amazon Prime Air ma być przełomowym rozwiązaniem w branży e-commerce. Decydując się na zamówienie tą drogą, użytkownik doczeka się swojej paczki w 30 minut od kliknięcia "kupuję". Przy czym nie ma tutaj znaczenia, czy jest to poniedziałek, niedziela czy święto. Nie dostarczy go jednak klasyczny kurier, tylko dron, który przetransportuje paczkę tuż pod nasze drzwi.

Czy wprowadzenie takiego modelu dostawy jest realne? Jeff Bezos ujawnia, że 86 proc. nadawanych przez Amazon paczek waży nie więcej niż 5 funtów (to ok. 2,2 kg) i jest adresowana w promieniu 15-16 km od któregoś z magazynów sklepu. Tym samym usługi kuriera można zastąpić w inny, bardziej efektywny sposób. Zresztą zobaczcie jakby to mogło wyglądać.

Bezos jest jednak realistą i przyznaje, że zanim będzie możliwe wdrożenie nowej technologii, konieczne jest dopracowanie samych dronów. Muszą one brać pod uwagę zmienne warunki atmosferyczne, inteligentnie omijać przeszkody oraz dostosowywać miejsce lądowania do bieżących warunków. Klient, któremu dron wylądowałby na lśniącej masce nowego Mercedesa nie byłby szczególnie zadowolony - podobnie jak ten, który musiałby uciekać przed lądującym robotem. Otwartą kwestią pozostają też regulacje prawne, certyfikaty oraz inne sprawy związane z biurokracją. Jest niemal pewne, że wraz z popularyzacją dronów pojawią się pierwsze komisje, agencje i inne urzędy, które będą chciały trzymać piecze nad zajmowaną przez nie przestrzenią powietrzną.

Wyobraźnia podpowiada mi też inny scenariusz - grupki rabusiów czyhających na przelatujące drony i polujących na przesyłki. Trudno mi powiedzieć na ile to możliwe, zważywszy na ewentualne mechanizmy bezpieczeństwa. Rozwiązaniem mógłby być tutaj stosowny monitoring, który z drugiej strony godziłby w prywatność klienta. Jak się zatem okazuje pogodzenie tych wszystkich problemów nie musi być wcale łatwe.

Amazon Prime Air nie zadebiutuje dziś ani jutro. To technologia, której wdrożenie "planuje się" (cudzysłów celowy) na lata 2017-2018. Czy do tego czasu Amazonowi uda się dopracować jej wszelkie aspekty? Jestem dość sceptyczny i całość wydaje się być stworzona na potrzeby filmu SF, aniżeli rzeczywistości. Jedno jest pewne - koncern Jeffa Bezosa potrafi zrobić show. Z drugiej strony trudno sobie dziś wyobrazić inną firmę, która byłaby zdolna do realizacji takiego projektu, czyż nie?

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

zakupye-commerceAmazondrony