Awantury, wycofywanie się z platformy, ciągłe narzekanie — tak wygląda temat grania w chmurze na urządzeniach Apple. Tymczasem Amazon wprowadzi swoją usługę bez App Store. Bo może.
Amazon doskonale rozegra streaming na urządzeniach Apple, dlaczego inni na to nie wpadli?
Amazon zapowiedział wczoraj cały szereg nowych produktów i usług. Oferta giganta już teraz jest pokaźna — a wkrótce dotrą dołączą do niej nowe modele głośników Echo Dot, routerów eero 6 (także w wariancie Pro), kamerka Ring do samochodu, domowy dron, przystawka do telewizora (...) oraz usługa oferująca granie w chmurze: Luna. Wciąż twierdzę że to w takim podejściu do gier wideo tkwi przyszłość branży — przynajmniej w mainstreamowym ujęciu. Ale tuż po zapowiedzi Luny pojawiło się pytanie: co z Apple? Czy granie w chmurze od Amazonu dostępne będzie na iPhone'ach i iPadach? Odpowiedź brzmi: tak, będzie. Amazon podszedł do tematu po prostu inaczej niż konkurencja i nie zależy mu na własnej aplikacji w App Store.
Szach-mat, Apple — Amazon omija twój sklep. Czekam aż inni zrobią to samo
Lubię Apple — i cały czas trzymam ich stronę w kwestii prowizji i braku dodatkowych sklepów na stworzonych przez nich platformach. Ich piaskownica, ich zabawki — a jeżeli komuś to nie odpowiada, droga wolna. Można się obrazić i uciec, albo... tak jak planuje zrobić to Amazon — obejść temat dookoła i podejść do niego zupełnie inaczej, nie płacąc 30%, nie bawiąc się w certyfikację i nie naruszając żadnej umowy obowiązującej w ekosystemie giganta z Cupertino. Amazon postanowił najzwyczajniej w świecie nie robić aplikacji, a swoje granie w chmurze za pośrednictwem nadchodzącej usługi Luna zaoferować w formie progressive web app (PWA), czyli po prostu strony internetowej, której skrót można będzie stworzyć na pulpicie by traktować ją jako aplikację. Teraz pozostaje tylko kwestia tego czy pozostali rynkowi gracze podchwycą temat, czy kompletnie go zignorują chcąc pokazać Apple, że to oni muszą się dostosować do obecnych standardów?
Nie ma co się kopać z Apple — Amazon doskonale o tym wie
Kiedy w sierpniu xCloud - Granie w chmurze od Microsoftu — wyleciało z hukiem z App Store'a (wtedy jeszcze w wersji beta) wspominałem, że brak tej usługi w ekosystemie Apple jest dla mnie OGROMNYM rozczarowaniem. Zdanie podtrzymuję — chociaż bardziej po pierwszych testach usługi, niż po tym, jak oficjalnie zadebiutowała i od kilku dni nie udało mi się z niej komfortowo skorzystać ani razu. Apple będąc teraz pod obstrzałem niemal z każdej strony będzie wzbraniać się jak tylko potrafi, broniąc swego ekosystemu i niesławnych 30% od każdej transakcji w obrębie App Store. Amazon doskonale zdaje sobie z tego sprawę, więc nawet nie próbuje wywalać tych drzwi — zamiast tego toruje sobie inną ścieżkę. Pewnie pojawi się sporo głosów, że to dużo mniej wygodne, ale szczerze? Nie do końca się z tym zgadzam — od dłuższego czasu z Twittera korzystam wyłącznie w tej formie i nie narzekam. Ważne, by lagów nie było.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu