Smartfony

I zaczęło się - przywitajcie telefon z 19 GB pamięci RAM.

Krzysztof Rojek
I zaczęło się - przywitajcie telefon z 19 GB pamięci RAM.
Reklama

Ile maksymalnie może być RAMu w smartfonie? Dzięki temu, że w smartfonach można już rozbudować pamięć RAM o wielkość ROM, już zaczynają pojawiać się kosmiczne liczby.

Duże cyferki zawsze ściągają konsumentów. Jeżeli próbowaliście kiedyś skorzystać z usług doradcy u jakiegokolwiek operatora, zauważycie, że nikt nie mówi o tym, jaki w danym telefonie jest procesor, z jakich materiałów wykonany jest smartfon i jaki ma typ ekranu. Zamiast tego na pierwsze pole wysuwane są mniej ważne kwestie - ilość pamięci RAM, rozdzielczość aparatów czy pojemność dysku. Wszystko dlatego, że dla "przeciętnego" konsumenta terminy takie jak Snapdragon 888 znaczą raczej niewiele, natomiast w kwestii RAMu jest on sobie w stanie jakkolwiek porównać dwa modele, mając chociaż namiastkę świadomego wyboru. Dlatego producenci to wykorzystują. Ostatnim hitem sprzedażowym jest Virtual RAM, przez który niedługo wartości podawane przez producentów w kwestii pamięci operacyjnej smartfonów osiągną wartości wręcz kosmiczne.

Reklama

realme GT z 19 GB pamięci RAM. A tak naprawdę to nie

Jakiś czas temu pisaliśmy wam o tym, że smartfony Oppo będą mogły same rozbudowywać sobie pamięć RAM, przeznaczając do tego część przestrzeni dyskowej. Teraz realme, marka niezależna od Oppo chyba tylko na papierze, wdraża to rozwiązanie już na etapie sprzedaży. Zdziwiłem się, kiedy przeczytałem, że wypuszczona została wersja ich telefonu z 19 GB pamięci RAM - dziś bowiem 16 GB to maks i tutaj mówimy już o klasie superflagowców, dużo droższych niż GT. I po krótkim researchu okazało się, że jeżeli coś wydaje się za dobre, żeby być prawdziwe, to prawdopodobnie tak właśnie jest. W tym wypadku nowa wersja okazała się standardowym GT z 12 GB RAMu, wzbogaconym o 7 GB wyjętym z pamięci ROM.

Cóż mogę powiedzieć? Jest 19? No jest. A to, że taka konfiguracja, jeżeli w ogóle będzie działała, to raczej będzie miała niewiele wspólnego z szybkością smartfonu w którym fizycznie znajdowałoby się 19 GB RAMu, to już kwestia drugorzędna. Pomijam już w ogóle fakt, że nie wiem jak absurdalnie ciężkie zadania trzeba by postawić przed urządzeniem, by to potrzebowało 19 GB RAMu. Jestem jednak przekonany, że marketingowcy nie zawahają się nawet przez chwilę, by zareklamować urządzenie w konfiguracji 2 GB RAM +6 GB ROM jako smartfon z 8 GB. Z jednej więc strony będziemy mieli bardzo ubogie konfiguracje reklamowane jako przyzwoite, a z drugiej - topowe konstrukcje nagle będą miały 20, 30 czy 40 GB RAMu, bo czemu nie przyciągnąć konsumentów dużymi liczbami. O tym, w jaki sposób zostaje to uzyskane nikt zapewne nie będzie nawet wspominał i z mojej perspektywy - jest to oszukiwanie kupującego.

Przeczuwam, że przez tę sztuczkę niedługo wybór smartfona dla klienta, który nie jest bardzo obeznany technologicznie, może stać się trudniejszy niż kiedykolwiek.

Źródło

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama