Przenośna aparatura może pomóc w walce z chorobą, z którą boryka się rocznie 1,7 miliona kobiet na całym świecie.
Rak piersi to najczęściej występujący nowotwór złośliwy u kobiet. W Polsce stanowi aż 23% wszystkich zachorowań na raka, będąc tym samym odpowiedzialnym za 14% zgonów. Jak podaje portal onkologiczny Zwrotnik Raka, każdego dnia 50 Polek dowiaduje się o chorobie i są to liczby przerażające. Za oceanem sytuacja jest jeszcze gorsza – każdego roku na raka piersi umiera około 42 tysięcy kobiet. Dlaczego śmiertelność jest tak wysoka, skoro rak piersi cechuje się stosunkowo wysokim odsetkiem wyleczeń? Cóż, u podstaw tragedii leży najczęściej brak odpowiedniej profilaktyki, świadomości zagrożenia i możliwości skorzystania z profesjonalnej pomocy. Dlatego też badacze z MIT stworzyli urządzenie do samodzielnego badania piersi bez wychodzenia z domu.
Skan gruczołu z poziomu stanika
Mammografia to obrazowe badanie gruczołu piersiowego, podczas którego przy użyciu niewielkiej dawki promieni rentgenowskich lekarz poszukuje guzów lub zmian, mogących świadczyć o obecności nowotworu. To główna i najpopularniejsza metoda wykrywania raka piersi, stosowana najczęściej u kobiet po 40 roku życia. Badanie nie wymaga skierowania od lekarza, ale bez specjalistycznej aparatury nie ma mowy o jego wykonaniu.
Dostęp do takiej aparatury może wcale nie być taki oczywisty dla kobiet z miejscowości dotkniętych wykluczeniem komunikacyjnym, co utrudnia odpowiednią profilaktykę. Aż do teraz, bo naukowcy z Massachusetts Institute of Technology opracowali przenośne urządzenie do badania piersi, które mieści się w… staniku.
Z artykułu opublikowanego wczoraj w magazynie naukowym Science Advances dowiadujemy się, że badacze z MIT opracowali specjalną łatkę, zdolną do wykonywania zdjęć ultrasonograficznych, porównywalnych z profesjonalną aparaturą medyczną, dostępną w klinikach. Urządzenie zostało zaprojektowane przez Canan Dagdeviren – profesor nadzwyczajną w Media Lab MIT oraz główną autorką inicjatywy. Inspiracją stała się zaś ciotka badaczki, która w wieku 49 lat zmarła na raka piersi.
Skuteczne obrazowanie bez wychodzenia z domu
Przenośna aparatura jest niczym innym, jak małym ultrasonografem wykorzystującym materiał piezoelektryczny. Urządzenie jest umieszczone w elastycznej naszywce przypominającej plaster miodu, wydrukowanej przy pomocy drukarki 3D. Skany piersi mogą być wykonywane w dowolnym momencie w kilku różnych płaszczyznach, tak by „sfotografować” gruczoł z każdej strony.
„Zmieniliśmy format technologii ultradźwiękowej, aby można było jej używać w domu. Jest przenośny i łatwy w użyciu oraz zapewnia przyjazne dla użytkownika monitorowanie tkanki piersi w czasie rzeczywistym” – Canan Dagdeviren
Stanik został przetestowany na 71-letniej pacjentce z torbielami w piersi – jego użycie potwierdziło obecność cysty o średnicy 0,3 centymetra na głębokości 8 centymetrów w tkance. Wszystko to zaś bez obowiązku przeprowadzania specjalistycznego szkolenia, jednak z jednym haczykiem w postaci konieczności podłączenia sprzętu do centrum obrazowania, by uzyskać wyniki. Badacze z MIT skupią się teraz na stworzeniu ekranu wielkości telefonu, który pozwalałby na wyświetlanie wyników badania bez ruszania się z domowego fotela.
W leczeniu raka piersi liczy się bowiem czas reakcji. W pierwszym stadium choroby odsetek pacjentek, które przeżywają 5 lat (po tym okresie uznaje się je za wleczone) wynosi 98-100%. Celem badaczy z MIT jest więc to, by kobiety miały zawsze pod ręką narzędzie, które uspokoi wątpliwości, a w razie potrzeby zaalarmuje i zmusi do kontaktu z lekarzem, zanim będzie za późno.
Stock image from Depositphotos
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu