Apple

Dziś premiera AirPods Pro 2, ale nie wszędzie jeszcze skorzystacie z nowych funkcji słuchawek

Kamil Świtalski
Dziś premiera AirPods Pro 2, ale nie wszędzie jeszcze skorzystacie z nowych funkcji słuchawek
Reklama

Tegoroczne premiery Apple nie są tak perfekcyjne, jak wielu by tego oczekiwało. Mimo że dziś oficjalnie do sklepów trafia nowy model słuchawek, to nie wszędzie będziecie mogli skorzystać z nowych funkcji. Jeszcze nie.

Dzisiaj premiera słuchawek, które mimo wszechobecnych narzekań na brak innowacji i ogólną nudę - będą hitem sprzedaży. I to, mimo swej ceny, na tyle ogromnym, że zostawią konkurencję daleko w tyle we wszelkiej maści zestawieniach pokazującej ile sztuk sprzedało Apple, a ile konkurencja. W tym roku w Cupertino mają najwyraźniej spore problemy z oddawaniem rzeczy na czas — bowiem część opcji szumnie zapowiadanych podczas wrześniowej prezentacji nie dotrze na czas... a przynajmniej nie dotrze na czas w obrębie całego ekosystemu Apple.

Reklama

AirPods Pro 2 - na wsparcie części nowości na komputerach i tabletach trzeba będzie poczekać dłużej

O ile na iPhone wszystko ma działać natychmiast z najnowszą wersją oprogramowania, to sprawy nie wyglądają równie kolorowo z pozostałymi sprzętami Apple - komputerami Mac oraz iPadami. Te na swoją kolej będą musiały poczekać kilka najbliższych tygodni. Do premiery najnowszych wersji systemów także na tamte urządzenia.

Mimo niezadowolenia wielu użytkowników, iPadOS 16 w tym roku się spóźnia — i nie trafił na rynek w tym samym dniu, co iOS 16. Z jednej strony — prawdopodobnie Apple prawdopodobnie szykuje dla nas kolejne premiery produktowe, właśnie nowych komputerów i tabletów, no i to po omówieniu nowości z nimi związanych zechce wystartować z aktualizacjami. Z drugiej jednak wypuszcza akcesoria, które w obrębie ekosystemu nie wszędzie działają równie fajnie, co... w gruncie rzeczy jest dość problematyczne. A jakich opcji dokładnie zabraknie?

Przede wszystkim - szeroko omawianego osobistego Spatial Audio, które ma wyróżniać się dynamicznym śledzeniem ruchu głowy. A osobistego dlatego, że za pośrednictwem wbudowanej w iPhone'y kamery TrueDepth i skanom ucha, pozwalają stworzyć osobisty profil dźwiękowy. Ten w dalszej kolejności ma być synchronizowany z pozostałymi urządzeniami, ale... no właśnie - jeszcze nie w najnowszych wersjach iPadOS ani macOS. Trzeba zatem uzbroić się w cierpliwość - i mimo że to jedna z najważniejszych nowości jakie trafiają do najświeższego modelu słuchawek, nie będzie on równie ekscytujący na każdym z urządzeń tuż po dzisiejszyn odbiorze słuchawek ze sklepu. Na tym jednak jeszcze nie koniec. Bo poza iPhonem nie będzie też można skorzystać z opcji lokalizowania nowego etui ani skorzystać z wbudowanego weń głośniczka, by zdalnie go wywołać.

Szkoda, że nie wszyscy użytkownicy w dniu premiery będą mogli liczyć na pełne doświadczenie — zwłaszcza to związane ze Spatial Audio. Jedną z kart przetargowych Apple w przypadku ich słuchawek bez wątpienia jest bezproblemowa integracja w obrębie ekosystemu, tym bardziej szkoda, że nie postarali się o odpowiednie wsparcie w najnowszych wersjach iPadOS 15 oraz macOS Monterey.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama