Firma zajmująca się produkcją silników lotniczych składa pozew przeciwko brytyjskiemu dostarczycielowi komponentów.
Samoloty pasażerskie latają na podrobionych częściach? Aż 78 fałszywych dokumentów
Airbus A320 i Boeing 737 to jedne z najpopularniejszych samolotów pasażerskich średniego zasięgu na świecie, którymi zapewne chociaż raz leciałeś na wakacje. Modele te wyróżniamy jako podstawowe w wielu flotach komercyjnych, choć stanowią dla siebie bezpośrednią konkurencję. Różnią się pewnymi szczegółami w specyfikacji technicznej, którymi nie będę Was zanudzał, bo bardziej interesujące jest to, co je łączy – w obu przypadkach nieokreślona jeszcze część samolotów może latać na fałszywych komponentach.
Firma dostarczała podzespoły z podrobioną dokumentacją techniczną, głównie części do jednej z najlepiej sprzedających się turbin
CFM International, czyli podmiot utworzony z połączenia amerykańskiej firmy General Electric i francuskiej Snecma uważa, że aż 68 silników odrzutowych Airbusa A320 i Boeinga 737 wyposażono w części zamienne poparte fałszywą dokumentacją. Jak to możliwe, że na tak wysokim szczeblu doszło do oszustwa? Cóż, okazuje się, że w sprawę zamieszany jest pewien mało znany dostawca komponentów z Wielkiej Brytanii.
Dostawcy sprzętu w branży lotniczej muszą trzymać się rygorystycznych zasad. Każdy z elementów samolotu dostarczony w ramach współpracy między firmami musi podlegać certyfikacji, by zapewnić pasażerom bezpieczeństwo. Jednak jakimś cudem firmie AOG Technics (będącej kontrahentem CFM International) udało się dostarczyć części zamienne do silników – głównie do CFM56, czyli jednej z najlepiej sprzedających się turbin – ze sfałszowaną dokumentacją zdatności do lotu. To wywalało niemałe poruszenie, bo bez dokumentów weryfikujących trudno w stu procentach określić, jak części zareagują na obciążenia.
Aż 78 sfałszowanych dokumentów – firmy w panice przeszukują rejestry
CFM International złożyło pozew przeciwko AOG Technics, z którego wynika, że firma we współpracy z GE Aerospace odnalazła 78 sfałszowanych dokumentów, dotyczących części do silników CFM56 i podzespołów CF6. Podmioty na szczęście nie doszukały się jeszcze żadnych incydentów związanych z fałszywymi komponentami, ale pośród innych firmy i tak zapanowała panika.
Od momentu wykrycia niejasności organy regulacyjne, linie lotnicze i inne podmioty branżowe przeczesują liczne rejestry, aby wytropić podejrzane części sprzedawane przez AOG. Na ten moment wiadomo, że sprawa dotyczy między innymi łopatek turbiny, co zostało potwierdzone przez Agencję Unii Europejskiej ds. Bezpieczeństwa Lotniczego.
„Bezpieczeństwo jest naszym najważniejszym priorytetem i podejmujemy agresywne działania prawne przeciwko firmie AOG Technics, aby przyspieszyć zdolność branży do identyfikowania części sprzedawanych przez tę stronę trzecią ze sfałszowaną dokumentacją” – rzecznik CFM
CFM International stale współpracuje z organami regulacyjnymi lotnictwa oraz klientami, by wspierać dochodzenie w sprawie oraz oceniać autentyczność części zamiennych, które zostały zakupione od AOG Technics trakcie innych transakcji. Kluczowe pozostaje wyjaśnienie, jak wiele samolotów serii Airbus A320 i Boeing 737 mogło zostać wyposażonych w komponenty opatrzone fałszywą dokumentacją techniczną.
Stock image from Depositphotos
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu