Świat

Sztuczna inteligencja wyrzuci artystów na bruk? Zarząd Adobe podaje absurdalny argument

Krzysztof Rojek
Sztuczna inteligencja wyrzuci artystów na bruk? Zarząd Adobe podaje absurdalny argument
58

Kto musi się obawiać AI? Moim zdaniem nie jest tak, że graficy komputerowi mogą spać spokojnie.

Artyści, czy szerzej - osoby zajmujące się zadaniami kreatywnymi, miały być bezpieczne przed procesem automatyzacji. W końcu kiedy kasjerów zastępują kasy automatyczne, a kierowców - samojezdne pojazdy, osoby zajmujące się grafiką, wideo czy tekstem miały być bezpieczne. W końcu komputery miały nigdy nie osiągnąć tego poziomu rozwoju, by móc w tym temacie dorównać ludziom.

Jak się jednak okazało, koniec takiego beztroskiego podejścia nadszedł szybciej niż się ktokolwiek spodziewał. ChatGPT, Midjourney czy DALL-E szybko pokazały, że mogą wygenerować wszystko - od tekstu, przez obraz, aż po pełen klip wideo. I owszem, póki co jest to często jeszcze niewprawne, bądź też AI ma problemy z nawet prostymi instrukcjami, jednak postęp, który się dokonał w ostatnim czasie zdecydowanie ożywił dyskusję nad tym, co komputery potrafią, a co jest poza ich zasięgiem.

Szef Adobe: sztuczna inteligencja nie zastąpi zawodów kreatywnych

Jak możemy przeczytać w rozmowie z magazynem Fortune, Ashley Still, wiceprezes Adobe, jest przekonany, że sztuczna inteligencja nie odbierze pracy takim zawodom jak grafik komputerowy. Jego zdaniem trzeba rozwój AI porównać do wynalezienia aparatu fotograficznego, który jego zdaniem, nie odebrał pracy malarzom, ponieważ ci wciąż tworzą, a obrazy i fotografie to dwie oddzielne dziedziny sztuki.

I oczywiście, można to tak traktować, jednak oprócz malarzy, którzy pracują po to, żeby tworzyć sztukę, pamiętajmy, że kiedy tylko na rynku pojawiły się pierwsze aparaty, zaczęto odchodzić od portretów na rzecz zdjęć. Podobnie, jak w przypadku samej fotografii, ta analogowa wciąż istnieje, ale cyfrowa zdominowała świat. Dokładanie taka sama analogia jest w sytuacji, w której konie wciąż istnieją, ale ich wykorzystanie w transporcie jest już znikome. Przykładów takich jak ten jest multum i pokazują, że o ile nic nie znika "na zawsze", to jest wypierane na margines przez rozwiązania tańsze i szybsze.

Idąc tym tropem myślenia, graficy oczywiście pozostaną jako zawód, ale zostaną zmarginalizowani jako zawód, a większość firm faktycznie zacznie korzystać z rozwiązań AI. I trzeba powiedzieć, że nie jest to wizja nierealistyczna. Nie trzeba dużo, by AI było użyteczne dla biznesu w kwestii grafiki, a najbardziej palącą kwestią jest to, jak takie "dzieła" wypadają w kwestii prawnej.

Nietrudno wyobrazić sobie, że AI stanie się na tyle dobre, że będzie w stanie wyprodukować grafikę reklamową zawierającą zdjęcie konkretnego produktu bądź usługi. Podobnie z grafikami w social mediach czy reklamami w internecie - wszystko to kwestia trenowania AI na konkretnych modelach i zbiorach danych. Czy więc dni grafików komputerowych są policzone? Cóż, póki co jeszcze nie, natomiast nie można powiedzieć, by ten zawód był w 100 proc. bezpieczny przez AI.

Źródło

Źródło: Depositphotos

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu