X Social Media pozywa X, które jest platformą social media. Firma twierdzi, że przez zmianę nazwy straciła pieniądze.
Stany Zjednoczone to już osławione miejsce, w którym każdy może pozwać każdego i o wszystko, a niektóre pozwy bywają wręcz absurdalne. Nie ma się więc co dziwić, że jeżeli tylko duża marka zmienia branding, to nawet, jeżeli ten będzie nie do pomylenia z jakąkolwiek inną firmą, to zawsze znajdzie się ktoś, kto stwierdzi, że jest to dobra okazja do zarobku.
Polecamy na Geekweek: TikTok testuje płatną wersję. A ja od razu odinstaluję aplikację
Tak było chociażby w przypadku, kiedy Facebook przebranżowił się na Metę i wtedy też skończyło się pozwem sądowym. Naturalnie, im bardziej "ogólna" nazwa, tym większa szansa, że ktoś już o takiej pomyślał i że zmiana nie obejdzie się bez konfliktu. Kiedy więc Twitter zmienił nazwę na X, wiadomo było, że pozew jest tylko kwestią czasu. Tak się też stało.
X Social Media z pretensjami do (dawnego) Twittera. Idzie o pieniądze
Jeżeli do tej pory nie słyszeliście o X Social Media, to... witajcie w klubie. Raczej nie mieliśmy powodu o tej firmie słyszeć, ponieważ jest to mniejsza korporacja ze stanu Floryda, zajmująca się reklamą online. Niestety, zmiana nazwy Twittera nie zadziała dobrze dla ich biznesu, ponieważ po niej miało dochodzić często do pomyłek odnośnie tego, z jaką firmą mamy do czynienia. W końcu X Social Media może kojarzyć się z tym, co robi firma Elona Muska, nawet pomimo, że mamy tu do czynienia z dwiema zupełnie różnymi branżami.
Dlatego w sumie nie ma się co dziwić, że firma stwierdziła, że pozwanie X/Twittera będzie dobrym pomysłem. Firma oskarża Muska o "nieuczciwą konkurencję oraz naruszenie znaków towarowych i usługowych", a w pozwie twierdzi, że do tej pory wydała ponad 2 miliony dolarów na budowanie rozpoznawalności marki, którą zmiana nazwy Twittera kompletnie zniwelowała.
Tutaj jednak pojawia się jednak problem tego, jak mocne są faktycznie zarzuty. Po pierwsze - X nie konkuruje z X Social Media, ponieważ działają na zupełnie osobnych polach, natomiast jeżeli chodzi o naruszenie znaków towarowych, to firm nazwanych X jest całkiem sporo i fakt, że tak też została nazwana sieć społecznościowa zwyczajnie jest najsławniejszym z nich i więc znajduje się na świeczniku. Równie dobrze więc można powiedzieć, że X Social Media mogłoby pozwać twórców serialu X Company czy nasz rodzimy x-kom.
X Social Media będzie bardzo trudno udowodnić, że mają prawa do "X", ale jeżeli by się im to udało, to jestem bardzo ciekawy wyroku sądu, ponieważ, zgodnie z zasadami logiki, skoro firma miałaby prawo do danej nazwy na terenie stanu, to Musk musiałby... zmienić branding na tym obszarze? Temat warto więc śledzić i zobaczyć, co z tego wyniknie.
Źródło: Depositphotos
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu