Dwa tygodnie temu, za zamkniętymi drzwiami, Samsung ukazał, jak będzie wyglądać przyszłość naszych domów. Koreański gigant technologiczny ani myślał o ukrywaniu swoich ambicji, prezentując najnowsze osiągnięcia.

W połowie marca Samsung przygotował dla mediów wyjątkowe wydarzenie, podczas którego firma się pochwaliła szeregiem najnowszych modeli swoich popularnych linii produktów do użytku w domu. Telewizory, głośniki, lodówki i wszelkiego rodzaju odkurzacze przyciągały wzrok z każdej strony. Zaś za zamkniętymi drzwiami czekał wyjątkowy pokaz. To tam, specjaliści wprost z siedziby Samsunga, zaprezentowali najnowsze rozwiązania dla inteligentnego domu, które aż do dzisiaj musiały być okryte tajemnicą. W końcu jednak można się podzielić informacją o nich.
Polecamy na Geekweek: Xiaomi wprowadza do oferty nowego pogromcę flagowców
Misja Samsunga w 2025 jest jasna, wszystko ma być spod znaku AI – oto nowości
Motyw przewodni wydarzenia nie powinien nikogo zdziwić – oczywiście, że wszystko się kręci wokół sztucznej inteligencji. Trudno teraz przejść obok jakiegokolwiek narzędzia, chociaż delikatnie zasilanego prądem, żeby nie było reklamowane swoją niezwykłą inteligencją. Z tego powodu nie było najmniejszej szansy, aby każde, nowe urządzenie Samsunga, nie było w jakimś stopniu wspierane magią sztucznej inteligencji. Niezależnie od tego czy to były już nam znane rozwiązania (przed erą AI nazywane smart), lecz znacząco ulepszone, czy też nie. Tak oto dochodzimy do najświeższych modeli linii odkurzaczy, monitorów, lodówek, suszarek i pralek. Każdy niezmiernie kuszący.
Bespoke AI Refrigerator – lodówki godne 2025 roku
Zacznijmy od tego co ma każdy z nas – lodówkę. Samsung zaprezentował nowe modele, poruszających wyobraźnię lodówek typi 4-Door, 4-Door French Door oraz Side-by-Side, wyposażonych w 9" ekrany AI Home, a wybrane wersje French Door i Side-by-Side posiadały ulepszony ekran Family Hub o przekątnej 21,5" lub 32", co robiło ogromne wrażenie i aż chciało się go testować na różne, nietypowe dla lodówki sposoby. Ot, na przykład poprzez włączenie YouTube'a (menu było dostępne po polsku!). Dodatkowo, w wybranych modelach 4-Door i 4-Door French Door zintegrowano udoskonaloną funkcję AI Vision Inside, która usprawnia identyfikację produktów spożywczych, a także planowanie posiłków, sprawiając, że znana nam lodówka stawała się bardziej komputerem.
Szczególnie serce użytkowników podbije funkcja AI Vision Inside, która rozpoznaje teraz łącznie 37 rodzajów produktów spożywczych (surowych i przetworzonych). Lodówka może zapamiętać do 50 często przechowywanych produktów, nadając im określone nazwy, co jest świetną wiadomością dla każdego, kto lubi przygotowywać składniki prędzej. Szkoda tylko, że najpierw trzeba wszystkiemu poświęcić trochę czasu.
Bespoke AI Washer and Dryer – znane Combo z rozdwojeniem jaźni
Jeżeli chodzi o pralki i suszarki, to mamy lekki powrót, to znaczy nie do końca, bo w odmienionej formie. Oto pralka i suszarka, które nie wyrzekną się swojego pokrewieństwa z zeszłorocznym, fantastycznym wariantem Combo (pralko-suszarki), którą miałem okazję obejrzeć podczas prezentacji Sony w Berlinie.
Tym razem Bespoke AI Combo objawiło się w formie dwóch zestawów. Większego o przekątnej 27" i mniejszego 24" i chociaż nie jest już to ta sama forma, to pozostała na swoim miejscu technologia, która zachwycała pół roku temu. Wciąż jest obecne inteligentne rozpoznawanie tkanin, zabrudzenia wody, wagi czy intuicyjny 7" ekran. Wszystko możliwe dzięki skutecznej miniaturyzacji rozwiązań znanych z większej pralko-suszarki. Może jednak się nie spodobać, że tym razem, zamiast solidnej, jednej maszyny, trzeba się jakoś uporać z dwoma, chociaż mniejszymi.
Bespoke AI Jet Ultra – bezprzewodowy odkurzacz łączący styl i wygodę
Chociaż roboty sprzątające są szalenie wygodne, to nic nie sprawia mi takiego spokoju ducha jak po prostu poodkurzać własnoręcznie. Jest to oczywiście bardziej męczące, ale jak zobaczyłem podczas zamkniętego pokazu, może być, chociaż przyjemniejsze z dzisiejszymi rozwiązaniami, które znamy już właśnie z robotów.
W końcu kto lubi w koło ręcznie regulować siłę ssania odkurzacza? W przypadku nowej propozycji Samsunga, dzieje się to samo i robi miłe wrażenie. Sprzęt potrzebuje moment, żeby wykryć co się dzieje, ale jest to kwestia zaledwie sekund i już słychać jak zwiększają się obroty silnika. Do tego dzięki stacji dokującej kompletnie można pożegnać problem szukania dobrego miejsca na uchwyt do ładowania. Może i brzmię jak wariat, lecz retrofuturystyczne kształty Bespoke'a AI Jeta mnie szczerze pociągają i uważam, że idealnie by się wpasowały do współczesnego mieszkania. W połączeniu ze skutecznymi filtrami, które zatrzymują mikropyły... Dobra robota Samsung!
Monitory Samsung Odyssey OLED G8 oraz Odyssey G9
Samsung Odyssey OLED G8
Odyssey OLED G8 (model G81SF) to monitor gamingowy dostępny w wersjach 27- i 32-calowych. 27-calowy wariant wyróżnia się najwyższą w branży gęstością pikseli wynoszącą 166 PPI oraz jest pierwszym na świecie monitorem 4K z odświeżaniem 240 Hz w tym rozmiarze. Dzięki technologii OLED zapewnia doskonałą jakość obrazu, głęboką czerń i żywe kolory, co przekłada się na realistyczne wrażenia podczas rozgrywki.
Podczas testowanych na pokazie gier, nie dało się wyczuć, żeby coś nie działało zgodnie z oczekiwaniami, a obraz był naprawdę soczysty. 27" cali początkowo brzmiało dla mnie dość... Ubogo, jednak gdy zasiadłem już na stanowisku pokazowym, przypomniałem sobie najważniejsze – od lat gram na konsolach! Już całkowicie zapomniałem, jak to jest przyjemnie usiąść z klawiaturą i myszką, przed solidnym monitorem. Z G8 miałem tylko chwilę, ale nie obraziłbym się na taki model w domu i w parze z moimi ulubionymi grami.
Samsung Odyssey G9
Odyssey G9 (model G91F) to 49-calowy monitor ultrapanoramiczny z zakrzywieniem 1000R, oferujący rozdzielczość Dual QHD. Dzięki temu użytkownik doświadcza immersyjnego obrazu, który otacza go z każdej strony, co jest szczególnie korzystne w grach wymagających szerokiego pola widzenia. Monitor łączy bardzo przyjemną jakość obrazu z zaawansowanymi funkcjami, które każdemu powinny dostarczyć ciekawych wrażeń.
Jako fan tego typu nowinek, nie potrafiłem się powstrzymać przed przetestowaniem tego ekranu. Moje myśli już układały, jak wykorzystałbym go w pracy do obróbki zdjęć, w połączeniu z oknami innych programów. Szkoda tylko, że nie zawsze pracował tak, jak należy. Pewnie to kwestia ustawień, lecz tych kilka sytuacji, kiedy pojawiły mnie się wielkie, czarne paski na bokach, nie były przyjemne.
Samsung ma wyraźnie plan na siebie
Po powrocie z tegorocznych targów MWC 2025 w Barcelonie miałem już jednego powyżej uszu – sztucznej inteligencji. Najświeższy trend wpycha się do naszego życia drzwiami i oknami, a producenci wszelkiego sprzętu dorzucają kolejnych i kolejnych maszyn. Można już od tego całkowicie zwariować.
Tym bardziej wydarzenie World of Samsung miło zaskoczyło, bo chociaż z każdego miejsca było widać co najmniej jeden neon lub inne światło w kształcie ogromnych liter A I, to same urządzenia sprawiały wrażenie istnienia z tymi rozwiązaniami w harmonii. Aż miło było się pobawić i potestować różne opcje, jak ta z wkładaniem artykułów do lodówki, które były wciągane na listę zawartości, a następnie można było z tego uzyskać podpowiedź z pomysłem na obiad. Czy wspomniane rozpoznawanie odkurzanej powierzchni? Wszystko to jest sztuczną inteligencją, którą chętnie przyjmę. Praktyczną, a nie wciskaną na siłę.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu