AGO Esports - polska organizacja esportowa, która szturmem wdarła do światowej czołówki drużyn Counter Strike: Global Offensive. Choć to w CS:GO organizacja święci teraz największe triumfy jej historia rozpoczyna się całkowicie inaczej.
Początki
Końcówka listopada 2016. roku - Mateusz „Sówek” Kowalczyk - obecny Chief Gaming Officer w AGO Esports tworzy AGO Gaming, którego pierwszą dywizją staje się drużyna League of Legends. Grali w niej między innymi obecnie grający we francuskim Team Vitality jakub „Jactroll” Skurzyński, czy Bartosz „Ippon” Dzikowski, który dziś gra dla hiszpańskiej drużyny Pinguins. Na polskiej scenie drużyna radziła sobie bardzo dobrze zajmując choćby drugą lokatę w 14 sezonie ESL Mistrzostw Polski. Był to okres dość dynamicznych zmian na polskiej scenie League of Legends. Ostatecznie gracze odeszli z organizacji, a ta podpisała porozumienie z duńskim teamem Singularity, dzięki czemu jako AGO Singularity występowała w Polskiej Ligdze Esportowej - jesień 2017. Jednak dywizja LoLa nie odnosiła poza Polską większych sukcesów i organizacja ostatecznie porzuciła tę grę.
CS:GO
Piąty lipca 2017 roku - to bardzo ważna data w historii organizacji. To właśnie tego dnia została zakontraktowana, grająca do tej pory w niezmienionym składzie, drużyna Counter Strike: Global Offensive. W jej skład wchodzą doświadczeni na polskiej arenie gracze Damian „Furlan” Kisłowski, Dominik „GruBy” Świderski, Michał „snatchie” Rudzki, Mateusz „TOAO” Zawistowski oraz Tomasz „phr” Wójcik. Zespół już od początku święcił triumfy bardzo szybko dostając się do 15 sezonu ESL Mistrzostw Polski, a potem zwyciężając w NVIDIA CS:GO Challenge 2017. Końcówka roku 2017 to dla AGO Gaming kolejne sukcesy - dwukrotne zwycięstwo z najbardziej utytułowaną polską drużyną, czyli Virtus.pro umożliwiło im start w jednym z największych turniejów esportowych na świecie, rozgrywanym w Chinach WESG oraz możliwość wystąpienia w ESEA Global Challenge. Te zwycięstwa przyciągnęły uwagę sponsorów, co doprowadziło do wydarzeń, które rzadko mają miejsce na polskiej scenie esportowej.
Grudzień 2017
Na początku grudnia 2017 roku gruchnęła wiadomość, że w AGO Gaming inwestują byli udziałowcy Legii Warszawa - którzy ledwo dwa miesiące wcześniej poczynili inwestycję w Youtubową grupę Abstra - Bogusław Leśnodorski i Maciej Wandzel, do inwestycji dołączają też Aleksander Wandzel i Jakub Szumielewicz. Wyjaśniali oni, że AGO bardzo dobrze wpisuje się w ich strategię połączenia profesjonalnych twórców video z drużyną esportową - ma to pokazać esport nie tylko jego fanom, ale także osobom kompletnie na tej gałęzi rywalizacji się nie znającą. Dalszy rozwój wydarzeń pokazuje, że to połączenie świata sportu i esportu dało bardzo dużo drużynie. Już na początku roku wygrali oni ESEA Global Challenge i zapewnili sobie udział w ESL Pro League - w której mierzą się z najlepszymi drużynami z Europy.
AGO Esports
Koniec stycznia tego roku i początek lutego to kolejne zmiany. Do organizacji dołącza Michał „Xeno” Kaczorowski - gracz Hearthstone, który później reprezentował Polskę na WESG w Chinach. Ale powołanie kolejnej dywizji to nie wszystko. W pierwszych dniach lutego AGO Gaming dokonuje rebrandingu stając się AGO Esports. Wkrótce też do organizacji dołącza kolejny team, tym razem jest to czterech graczy Fortnite. Już jako AGO Esports drużyna CS:GO jedzie do Mińska po swoje pierwsze duże zwycięstwo na LANowym turnieju. To tam na turnieju Play2Live Cryptomasters wygrywają 50 000$. Kolejny duży turniej, który czeka AGO to DreamHack Open Tours we Francji, gdzie już pod koniec maja zawodnicy będą mieli szansę rywalizować z topowymi drużynami.
Wyjątkowi?
Ale co czyni AGO Esports zespołem tak wyjątkowym na który warto zwracać uwagę? Jest to przede wszystkim bardzo profesjonalne podejście do wszystkich działań. Mało która polska drużyna ma tak szeroki sztab. Bo prócz typowego menedżera, jakim w przypadku CSowego składu AGO jest Jarosław Śmietana oraz trenera - rolę którego pełni Mikołaj „miNIr0x” Michałków mamy tu do czynienia z kilkoma dodatkowymi stanowiskami. Znany z Legii Warszawa Sebastian „Krzepki” Krzepota dba w organizacji o część ogólnorozwojową zawodników organizując im między innymi treningi siłowe i wytrzymałościowe, czy dbając aby się zdrowo odżywiali. Oczywiście nie można zapomnieć o analizie przeciwników i indywidualnych CSowych treningach - za to odpowiedzialny jest Maciej „maCOP” Opielski. Całością organizacji dowodzi Kuba „szumiel19” Szumielewicz pełniący rolę CEO. Warto powiedzieć, że komunikacja w mediach społecznościowych, na którą często narzekamy w przypadku drużyn esportowych, tu jest prowadzona wzorowo. Zarówno Facebook jak i twitter dostarczają ogrom informacji od drużynie, a kanał Youtube na którym prezentowane są filmy z turniejów w których bierze udział AGO, to fenomen na polskim rynku. Ale jak wiadomo stabilność to też coś, co daje zawodnikom spokój i motywację. W tym przypadki AGO Esports także prezentuje się wzorowo. W lutym tego roku organizacja przedłużyła do 2020 roku kontrakty ze swoimi zawodnikami, dzięki czemu mogą się oni skupić na samej grze, a nie na tym, czy za tydzień, czy miesiąc będzie dla kogo grać. Organizacja stała się też bardzo interesująca dla sponsorów. Hummel - producent sportowej odzieży, Fortuna - jeden z polskich bukmacherów czy AXE - marka kosmetyczna to dość nieoczywiście sponsorzy jak na drużynę esportową, ale dowodzi to jednego - potencjał drzemiący zarówno w samej drużynie jak i całym esporcie jest olbrzymi.
Przyszłość
Polskie podwórko staje się dla CSowej dywizji AGO Esports za ciasne. W bieżących sezonach zarówno ESL Mistrzostw Polski jak i Polskiej Ligi Esportowej nie mają sobie równych, pokazuje to że w naszym kraju AGO zdobędzie wkrótce wszystko, co jest do zdobycia. Patrząc na to w jaki sposób, bez kompletnej spiny i strachu AGO Esports walczy z najlepszymi światowymi zespołami, chociażby we wspomnianej wcześniej ESL Pro League osobiście uważam, że już wkrótce to oni staną się topowym polskim zespołem detronizując Virtus.Pro.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu