Artykuł sponsorowany

Prosto i elastycznie - idealny abonament, jeżeli chcesz kupić smartfon Samsunga

Albert Lewandowski
Prosto i elastycznie - idealny abonament, jeżeli chcesz kupić smartfon Samsunga
30

Truizmem jest stwierdzenie, że telefony są naszym codziennym kompanem. Towarzyszą nam przecież cały czas i wydają się być obecnie najczęściej używanym urządzeniem elektronicznym. Wygryzły pod tym względem wszystko inne - laptopy, odtwarzacze MP3 i MP4, nawigacje GPS i nie tylko.

Nie bez powodu to właśnie do ich zakupu podchodzimy ze szczególnym zaangażowaniem. Co istotne, robimy to często, bo średnio co 2-2,5 roku. Nie do pominięcia pozostaje również sama oferta, jaką będziemy mieć do danego smartfona. Szczególnie, że nasz polski rynek jest niezwykle wrażliwy na cenę. W końcu czym by był nowoczesny sprzęt bez dużej paczki pakietu danych oraz nielimitowanych rozmów?

Co jest najważniejsze w ofercie?

Różne osoby mają odmienne potrzeby. Jedni wolą oferty prepaid, drudzy abonamenty, a trzeci ciągłe zmiany, żeglując od jednego operatora do drugiego, żonglując wszystkimi możliwościami. Najważniejsze pozostaje to, aby było dużo, w dobrej jakości i adekwatnej cenie. W końcu na nic nam nielimitowany transfer, jeżeli nie będziemy w stanie skorzystać z niego pod licznymi wymaganiami.

Liczy się również to, aby oferta była elastyczna. W końcu z uwagi na zróżnicowane wymagania i potrzeby trudno by było, aby operator tworzył jakieś sztywne wzorce, które będą pasować każdemu. To po prostu jest nierealne. Tu szczególnie interesująco prezentuje się najnowsza oferta Plusa. Mianowicie zielony operator postanowił dać dokładnie takie same warunki dla tradycyjnego abonamentu, Mixa oraz SOHO, dzięki czemu każdy może pozostać przy swojej ulubionej opcji i skorzystać z nowych możliwości.

Nowe abonamenty są dostępne w trzech wariantach cenowych. Łączy je przede wszystkimi pakiet nielimitowanych rozmów do wszystkich, SMS oraz MMS-ów, zatem podstawową łączność ze światem mamy zapewnioną w ramach tych usług. Jak z kolei wygląda sprawa z internetem? W pakiecie za 30 złotych otrzymujemy wystarczające 2 GB, za 40 – 4 GB; natomiast w ofercie za 50 dysponujemy już internet bez końca. Co więcej, w ramach 50 dostaniemy dodatkowo 120 minut połączeń na cały świat, nawet poza Unią. Oczywiście roaming w krajach UE działa na zasadach RLAH.

W dodatku w 50 kolejne karty dla naszej rodziny w abonamencie możemy dokupić w dowolnym momencie. Warto wspomnieć, że przy opcji za 50 złotych drugi SIM będzie już kosztował 25 złotych, co składa się na bardzo konkurencyjną ofertę, która z pewnością zaciekawi wiele osób. Obecnie decydując się na abonament za 30 lub 40 złotych  będziemy mogli nawet skorzystać przez trzy miesiące z powiększonego transferu danych do, odpowiednio, 4 GB i nielimitowanego. Z kolei przy ofercie elastycznej z opcją wydłużenia do 36 miesięcy każdy klient dostanie dodatkowe 36 GB danych na cały okres umowy. Skoro już mamy załatwiony temat usługi pod telefon, przejdźmy do grona urządzeń, które możemy kupić w atrakcyjnych cenach do abonamentu w Plusie. Szczególnie, że opisywane poniżej telefony z 2017 roku można teraz nabyć w świetnych cenach.

Plus poleca coś taniego z dual SIM

Na start najtańszy model, w końcu tego typu zestawienia powinno robić się cenami rosnąco. Zaczynamy od Samsung Galaxy J3 2017. W abonamencie za 50 zł miesięcznie smartfon kosztuje złotówkę na start, a miesięczne raty wyniosą nas 18 złotych, co jest bardzo dobrą wiadomością. Dodatkowo, w tej ofercie otrzymujemy darmowy dostęp do HBO GO na okres jednego miesiąca. W końcu VOD robią ostatnio furorę, a oferta platformy HBO stoi na naprawdę wysokim poziomie, dając nam dostęp do takich hitów, jak Westworld, Gra o Tron czy świetna, rodzimej produkcji Wataha. Przejdźmy jednak do samego sprzętu.

Przede wszystkim ten model obsługuje łączność LTE. Obecnie większość smartfonów dysponuje tym modułem, jednak nadal zdarzają się urządzenia, szczególnie te pochodzące od chińskich firm, które nie wspierają pasma 800 MHz (B20, Band 20), szczególnie ważnego poza terenami zurbanizowanymi. Tego na szczęście tu nie brakuje. Oprócz tego oferuje dual SIM. Dla osoby, która musi mieć przy sobie ciągle dwie karty SIM, np. prywatną i służbową, jest to opcja nie do przecenienia, a co więcej pozostaje tu nadal miejsce na kartę microSD. To bardzo ważne, bo często u konkurencji używanie dual SIM uniemożliwia nam zastosowanie karty pamięci.

Do tego wszystkiego Samsung Galaxy J3 2017 wyróżnia się metalową obudową. Wyższa jakość wykonania i lepszy wygląd – oto co to oznacza. Największym jednak zaskoczeniem okazuje się tu być obecność NFC. Technologia ta pozwala na płatności zbliżeniowe telefonem, tak popularne w Polsce, czy przesył danych, ale wciąż nie pojawia się w wielu urządzeniach z niższej półki.

Warto dodać, że 5-calowy ekran HD wykonano w technologii PLS TFT LCD, przekładającej się na przyjemne dla oczu kolory, wysoki kontrast oraz głęboką czerń. Całość napędza czterordzeniowy procesor Exynos 7570 1,4 GHz z 2 GB RAM, co powinno w zupełności wystarczyć do codziennego, komfortowego użytkowania. Uzupełnieniem rozsądnej specyfikacji są aparaty 13 i 5 Mpix oraz bateria 2400 mAh. Ta ostatnia może nie zachwyca, ale zwróćmy uwagę na to, że mamy tutaj mniejszy ekran i mniej mocy obliczeniowej niż w topowych modelach, a to wiąże się ze znacznie mniejszym zapotrzebowaniem na energię.

Coś droższego, ale też znacznie lepszego

Plus jednak stara się dogodzić nie tylko użytkownikom poszukującym najtańszych telefonów. Teraz przechodzimy o klasę wyżej i zajmiemy się średniakami z krwi i kości. Chodzi tu o Samsunga Galaxy J5 2017 oraz J7 2017. Zanim przejdziemy do ich osobnego omówienia, warto zacząć od elementów wspólnych. Przede wszystkim chodzi tu o stylowe, aluminiowe obudowy, dostępne w wersjach czarnej i złotej, uzupełnione przez zaoblone szkło 2,5D z przodu, co przekłada się na po prostu elegancki wygląd, ale nie tylko. Zaokrąglony ekran do przyjemniejsza obsługa dotykiem. Mamy gwarancję, że przesuwając palcem od krawędzi nie zahaczymy o żadne wystające elementy.

W tych modelach spotkamy już skanery linii papilarnych w fizycznym przycisku pod ekranem. Póki co to najskuteczniejszy mechanizm pozwalający na zabezpieczenie naszego urządzenia oraz zgromadzonych na nim danych. Oprócz tego smartfony również wspierają łączność LTE, oferują dual SIM oraz NFC, co czyni je kompletnymi pod względem łączności propozycjami. WiFi, Bluetooth czy GPS oczywiście również zostały zaimplementowane, ale akurat te moduły są w absolutnie każdym nowym smartfonie, więc nie ma co się nad nimi rozwodzić.

Samsung Galaxy J5 2017 to propozycja za mniej niż 1000 złotych. Przy abonamencie za 50 złotych kosztuje miesięcznie dodatkowe 19 złote, co finalnie daje kwotę niższą nawet od tej, za jaką możemy kupić ten model w sklepie. W dodatku nie bez powodu akurat to urządzenie cieszy się niesłabnącą popularnością w naszym kraju. Został wyposażony w bardzo dobry 5,2-calowy ekran Super AMOLED, wydajny ośmiordzeniowy układ Exynos 7870, 2 GB RAM, slot kart microSD, a zasila go wystarczająco duża bateria 3000 mAh. Mimo że jej pojemność nie robi wrażenia, to telefon na co dzień okazuje się być prawdziwym długodystansowcem. Jednocześnie jeszcze jest kompaktowy i nie będzie za duży dla większości osób. To ważne, bo dziś wiele droższych urządzeń posiada duże ekrany, co stanowi utrudnienie dla osób z małymi dłońmi i nie tylko.

Z kolei Samsung Galaxy J7 2017 to większa propozycja z 5,5-calowym panelem Super AMOLED o rozdzielczości już Full HD. To już zdecydowanie lepsze doświadczenia wizualne, mocniejszy kontrast i bardziej nasycone barwy. Dysponuje też 3 GB RAM oraz większym akumulatorem 3600 mA, a to oznacza lepszy multitasking oraz dłuższy czas pracy bez ładowania. W ofercie za 50 złotych model ten kosztuje 28 złotych miesięcznie.

Na osobny akapit zasługują zastosowane w nich aparaty. Główne mają 13 Mpix i jasną przysłonę f/1.7, dzięki czemu rzeczywiście oferują dobrą, jak na swoją klasę, jakość zdjęć. Szczególnie docenimy to po zmroku, kiedy natężenie światła jest ograniczone i wiele smartfonów z ciemniejszymi obiektywami musi podbijać ISO, ryzykując pojawieniem się dokuczliwych szumów na fotografii.

Z kolei przednie aparaty również mogą pochwalić się 13 Mpix, ale także dedykowaną diodą doświetlającą. Świetne opcje dla fanów selfie, a tych teraz nie brakuje. Możemy dzięki temu doskonale doświetlić twarz i uzyskać zdecydowanie wyższy poziom detali niż w przypadku zdjęć bez diody.

Wodoodporne premium

W nowej ofercie Plusa warto również spojrzeć na Samsunga Galaxy A5 2017. Ten średniak z wyższej półki staniał już do rozsądnej kwoty i jest teraz bardzo dobrym wyborem. Swego czasu serię A5 pod względem designu i konstrukcji porównywano z Galaxy S, a to chyba dostatecznie solidna rekomendacja. Decydując się na pakiet za 50 złotych można go kupić za 33 złote miesięcznie. Aktualnie to naprawdę znakomita oferta.

Za te pieniądze możemy stać się posiadaczem porządnego smartfona z 5,2-calowym wyświetlaczem Full HD Super AMOLED, ośmiordzeniowym procesorem Exynos 7880, 3 GB RAM, aparatami 16 Mpix z przodu i z tyłu oraz wytrzymałą baterią 3000 mAh. To wszystko wyróżnia się jeszcze szklano-aluminiową obudową. I tu najlepsze - jest ona zgodna z normą IP68, a to oznacza odporność na działanie wody oraz pyłków.

Moim zdaniem to kompletny model, jeżeli nie szuka się czegoś z wielkim ekranem, a oferującego wszystko, co potrzebne. Galaxy A5 niczym nie odstaje jakością wykonania od topowych modeli i powinien z powodzeniem służyć użytkownikowi zarówno do podstawowych czynności jak i gier czy multimediów.

Prostota i elastyczność na lato

Jako że lato nadchodzi, może to być dobry czas na zmiany. Jeżeli wybieracie się na plażę, szybko docenicie wodoszczelną obudowę smartfona, a jeżeli nie to czy nie przyjemnie jest móc pochwalić się nową słuchawką? Wydaje mi się, że Plus nową ofertą może sporo zyskać, szczególnie że oddaje do dyspozycji użytkowników kompletne usługi. Nie ma tu co narzekać na jakiekolwiek braki, bo ich po prostu nie ma. W dodatku w pakiecie da się wziąć smartfony Samsunga w bardzo dobrych cenach. Trzeba przyznać, że w Polsce wciąż to rzadka sytuacja, więc tym bardziej ta nowość u zielonych prezentuje się zadowalająco. Oby dalej oferowali tak dobre połączenia.

Tekst powstał we współpracy z Plusem.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu