Abonamenty komórkowe z zobowiązaniem na 2 lata drożeją systematycznie od kilku lat, średnio o 5 zł każdego roku – do tego stopnia, iż ich ceny dobijają już do blisko 100 zł miesięcznie. Jak wynika jednak z najnowszych danych UKE - Raport o stanie rynku telekomunikacyjnego w 2024 roku, nie robi to na nas wrażenia. Ich popularność wśród rodaków nie maleje, a nawet rośnie.

Coroczny raport UKE to taka biblia rynku telko, na który media powołują się przez każdy kolejny rok. To twarde dane operatorów telekomunikacyjnych, a więc nie badania i statystyka, tylko rzeczywiste liczby odnoszące się do korzystania przez rodaków z usług telekomunikacyjnych.
Zanim przejdziemy jednak do tytułowej popularności abonamentów komórkowych, zerknijmy na inne liczby, bo są naprawdę ciekawe zwłaszcza te, dotyczące korzystania z dostępu do internetu przez Polaków.
Dostęp do internetu - stacjonarny czy mobilny?
Okazuje się, że jeśli chodzi o dostęp do internetu tylko nieznacznie internet stacjonarny przewyższa internet mobilny, jeśli chodzi o liczbę użytkowników.
Niemniej, ten stacjonarny jest zdecydowanie bardziej dochodowy dla operatorów.
Penetracja internetu stacjonarnego rośnie z roku na rok i z 56,7% w roku 2020, w zeszłym roku było to już 65,5% gospodarstw domowych korzystających z dostępu stacjonarnego.
W przypadku dostępu mobilnego, penetracja rynku utrzymuje się na podobnym poziomie około 23%.
Zatrzymajmy się teraz przy samym internecie stacjonarnym. Jeszcze w 2022 roku stosunek sieci światłowodów vs sieci kablowych wynosił 38,3% vs 32,5%. W dwa lata światłowody urosły do 55,8% udziału, a kablówki spadły do 25,6%.
U jakich operatorów? Nadal liderem pozostaje tu Orange, aczkolwiek traci z roku na rok udziały i ciężko jednoznacznie stwierdzić po tych danych, co jest tego powodem. Najwięcej zyskała tutaj Vectra i T-Mobile (skok Play to kwestia przejęcia UPC), a pozostali operatorzy utrzymują swoje udziały na takim samym poziomie. Ciekawostką jest tutaj znaczy spadek udziału operatorów lokalnych, ale to kwestia przejęć w dwóch ostatnich latach - głównie przez właśnie Orange i Play.
Zerknijmy tu jeszcze na prędkości, bo ponad połowa udziału należy do prędkości od 300 Mb/s do 1 Gb/s. Zwykle operatorzy udostępniają w swoich ofertach prędkości do 300 Mb/s, 600 Mb/s i 1 Gb/s, widać więc, że te dwie pierwsze prędkości są najpopularniejsze - 1 Gb/s i więcej to udział na poziomie 9,1%.
Jeśli zaś chodzi o internet mobilny, również wygrywa Orange z udziałem 38,7%, na drugim miejscu Polkomtel, który razem z Cyfrowym Polsatem ma 26% udziału - podium zamyka T-Mobile z udziałem 17,8%.
Abonament komórkowy czy oferty na kartę?
Przechodząc już do tytułowego tematu, aktualnie aktywnych jest 53,8 mln kart SIM w Polsce (licząc jeszcze M2M będzie to 63,2 mln kart).
Ile z nich to abonamenty komórkowe (postpaid), a ile oferty na kartę (prepaid)?
Przepaść - 39,7 mln to abonamenty komórkowe (74,6%), a tylko 13,5 mln to oferty na kartę (25,4%), co więcej przepaść ta się pogłębia mimo tych systematycznych podwyżek.
Powiecie, że abonamenty komórkowe to nie tylko te z zobowiązaniem na 2 lata, są jeszcze atrakcyjne i tanie abonamenty z miesięcznym okresem zobowiązania w submarkach i u operatorów wirtualnych.
No to policzmy. Operatorzy wirtualni to zaledwie 3,7% udziału, ale weźmy taki Orange, który jako jedyny chwali się wynikami submarek.
Orange ma aktualnie 26,5% udziałów, przeliczając więc na liczby kart SIM będzie to 14,098 mln sztuk. Odejmijmy od tego około 500 tys. klientów Orange Flex i około 1 mln klientów nju mobile. A co tam, zaokrąglijmy do 2 mln klientów, zostaje 12 mln. Z tych 12 mln 75% to abonament komórkowy w głównej marce Orange - 9 mln klientów i tylko 3 mln klienci ofert na kartę Orange Free.
Z czego to wynika? Podwyżki zwykle tłumaczone są zwiększeniem zużycia transferu danych i towarzyszą im większe limity transferu danych w abonamentach.
Średnio zużywamy w roku ponad 300 GB, co daje miesięcznie 25 GB transferu danych mobilnych w telefonie. Wiadomo, czasem więcej czasem mniej, ale nawet jakby było to 50 GB, taki limit w abonamencie kosztuje przynajmniej 60 zł miesięcznie, a w ofertach na kartę o połowę mniej.
Może więc do abonamentów przyciągają klientów oferty łączone? Aktualnie takich klientów u wszystkich operatorów jest 14,1 mln.
Najpopularniejszym zestawem usług z kolei jest abonament komórkowy z internetem mobilnym, który to odpowiada za blisko połowę tych klientów, a więc 7 mln.
Do tego, większość klientów usług wiązanych ma Play - Orange, którego tu rozkładaliśmy na części pierwsze to tylko 13,6% udziału.
Tak więc, niezmiennnie zadziwiają mnie te dane UKE i niesłabnąca popularność abonamentów komórkowych z zobowiązaniem na 2 lata. Niemniej polecam Waszej uwadze nasze zestawienia alternatywnych do abonamentów ofert komórkowych, naprawdę robimy ich sporo i sporo w nich naprawdę atrakcyjnych ofert nielimitowanych w rozmowy i wiadomości, dopasowanych ilościowo i cenowo do indywidualnego zużycia transferu danych w miesiącu.
--
Raport o stanie rynku telekomunikacyjnego za 2024 r. został przygotowany na podstawie danych, przekazanych przez przedsiębiorców telekomunikacyjnych Prezesowi Urzędu Komunikacji Elektronicznej (Prezes UKE) na podstawie art. 7 Prawa telekomunikacyjnego, 2(Pt), art. 29 ustawy o wspieraniu rozwoju usług i sieci telekomunikacyjnych (Megaustawa) oraz art. 20 Prawa Komunikacji Elektronicznej (Pke).
Źródło: UKE
Stock Image from Depositphotos.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu