Kupując smartfon nie zakładamy, że w pewnym momencie złamie się nam w pół. To jednak się dzieje, ze względu na błędy konstrukcyjne twórców. Jakie smartfony znane były z pękania?
Jeżeli jesteście fanami technologii to osobę Zacka z kanału JerryRigEverything powinniście bardzo dobrze kojarzyć. Jeżeli nawet nie oglądacie jego materiałów, to z pewnością słyszeliście o YouTuberze, który celowo niszczy smartfony, pokazując nie raz ich ukryte wady konstrukcyjne. Niedługo minie 10 lat od założenia jego kanału, i w tym czasie przetestował setki smartfonów. Część z nich wytrzymała próby, natomiast niektóre niestety poddały się chociażby w momencie w którym Zakk sprawdzał, jak zareagują na przyłożenie do nich niezbyt dużej siły. Zazwyczaj powodem takiego zachowania jest fakt, że producent w pogoni za swoim celem, np. określoną grubością czy odpowiednio dużą wyspą na aparaty zapomniał, że ramka telefonu ma przede wszystkim odpowiadać za jego strukturalne wzmocnienie, a dopiero potem za kwestie estetyczne. Oto mój wybór smartfonów, które, dosyć zaskakująco, poddały się w trakcie testowania.
Lenovo Legion Duel Phone 2
Smartfony które mają aktywne chłodzenie nie są już na rynku niczym nowym. Ba, mój test Nubii Red Magic pokazał, że takie rozwiązania faktycznie mają sens. Natomiast, jeżeli system chłodzenia zostanie wbudowany w zbyt smukłe urządzenie, to na miejscach, gdzie łączy się z korpusem, telefon może być bardzo osłabiony. Tak właśnie stało się w przypadku Lenovo Legion Duel Phone 2, który finalnie podzielił się na 3 części.
Nextbit Robin
Oczywiście, rynek smartfonów to nie tylko duże marki, ale też - mniejsi gracze, którzy często wypuszczają 1-2 smartfony, a często nawet - tylko prototypy. Napędzani funduszami croudfundingowymi często mają świetne pomysły, jednak aby je zrealizować muszą pójść na pewne kompromisy. Przykładem takiego smartfona jest Nextbit Robin, czyli telefon, który miał na siebie koncept, jednak materiały z którego został wykonany niestety nie wytrzymały nawet drobnego nacisku.
BlackBerry KEYone
Dział smartfonowy BlackBerry ostatnio, w ciszy i bez wiedzy większości fanów marki odszedł w zapomnienie i nie będzie już więcej urządzeń z tym logo. A przynajmniej - nie w najbliższym czasie. Te urządzenia, które jednak wyszły, nie cieszyły się najlepszymi opiniami, ponieważ współczesny smartfon z dedykowaną klawiaturą to jednak nisza wewnątrz niszy. Fakt, że taka konstrukcja wpływała na wytrzymałość smartfona z pewnością nie dodawała urządzeniu uroku.
Pixel 4 XL
O jakości wykonania Pixeli można mówić wiele. Chociaż Pixel 6 i 6 Pro wydają się być normalnie złożonymi smartfonami, przez lata Google cierpiało z powodu niskiej jakości wykonania - odklejały się ekrany i plecki, a także puchły baterie. Był to jeden z powodów przez który urządzenia nie sprzedawały się dobrze. Jak się okazało, sama konstrukcja modelu 4 XL także pozostawia sporo do życzenia. W teście Zacka smartfon poddał się w okolicach obu anten.
Nexus 6P
Problemy smartfonów "od Google" nie zaczęły się jednak wraz z serią Pixel. Już ostatnie Nexusy przejawiały niepokojące syndromy, czego przykładem jest, niestety, Nexus 6P od Huawei. Smartfon ten nie tylko wykonany był z raczej przeciętnych materiałów (Zackowy ekran pękł pod palcami) ale też - jego konstrukcja nie była zbyt odporna, co sprawiło, że w teście telefon pękł na pół.
Oneplus 10 Pro
Najnowszy dodatek do zestawienia stanowi wydany dopiero co model OnePlusa. Wydawałoby się, że marka z tak uznaną reputacją robienia dobrych smartfonów nie wypuści na rynek czegoś, co nie jest zbudowane solidnie. Tutaj jednak głównym problemem konstrukcyjnym jest duża wyspa na aparaty, która kończy się dokładnie w miejscu, gdzie zaczyna się bateria. Oznacza to, że w tamtym segmencie telefon jest praktycznie niewzmocniony, przez co bardzo łatwo pęka.
HTC One M9
Często wynik testu na kanale jest zaskoczeniem nawet dla prowadzącego. Tak było w przypadku HTC One M9, który już w 2015 posiadał aluminiową konstrukcję. Wydawać by się mogło, że dzięki niej wytrzyma więcej, jednak niestety - smartfon pod naciskiem złożył się w pół.
Zapewne zastanawiacie się, dlaczego na tej liście nie ma urządzeń od Apple. W końcu większość z was słyszała o #bentgate związanym z iPhonem 6 i 6S. Cóż, o ile faktycznie urządzenia te wyginają się pod naciskiem, o tyle, jak sam Zack przyznał, siła potrzebna do wygięcia iPhone'a jest większa niż do złamania innych urządzeń z tej listy. Co więcej, po wygięciu iPhone wciąż działał. Dlatego też o ile dobrze jest wytykać błędy dużym firmom, o tyle warto to robić tylko, jeżeli na to faktycznie zasługują. W tym wypadku, te siedem telefonów może "pochwalić się znacznie, ale to znacznie gorszymi wynikami.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu