Mobile

5G nikogo nie ruszało, dopóki nie zaczęło go robić Apple

Krzysztof Rojek
5G nikogo nie ruszało, dopóki nie zaczęło go robić Apple
12

Apple wdrożyło obsługę sieci 5G jako ostatnie w branży? Półtora roku później ma ponad 3 razy większy udział w rynku 5G niż największy konkurent.

Pamiętam, że kiedy oglądałem razem z redakcją premierę iPhone'a 12, nasze reakcje na to, co się pojawiło na ekranie były diametralnie różne. Nie mówię, że któraś była bardziej uzasadniona od innych, ale po prostu widać było różne podejście do tego, co produkuje marka z Kalifornii. Moja reakcja oscylowała w rejonach "no w końcu także Apple, jak zwykle spóźnione na wszystko, w końcu prezentuje urządzenie z 5G". Natomiast wielu moich redakcyjnych kolegów wyrażało swoje zdanie bardziej w sposób: "no, to teraz w końcu 5G zacznie faktycznie się sprzedawać".  I nie ukrywam, Apple co rok udowadnia, że nie mając najbardziej przełomowych technologii jeżeli chodzi o smartfony, jest w stanie je sprzedawać na poziomie nieosiągalnym dla innych. To że telefony z 5G prześcigną w sprzedaży te z 4G było oczywiście wiadome od dawna (tak jak wcześniej 4G wyparło 3G). Pytanie było kiedy i jaką rolę odegra w tym Apple.

Jak się okazuje - szybko i bardzo dużą

Jeżeli wierzyć statystykom pochodzącym z Counterpoint Research, 51 proc. smartfonów sprzedanych na świecie w styczniu może połączyć się z 5G. Jest to pierwszy raz, gdy sprzedaż urządzeń z 5G przebiła sprzedaż tych bez dostępu do tej sieci. Statystyka ta może zaskakiwać, ponieważ pamiętajmy, że średniaki dostały 5G bardzo, bardzo niedawno, a budżetowców z dostępem do tej sieci wciąż brak, a to właśnie te dwie grupy odpowiadają za najwięcej sprzedanych sztuk. Co z rolą Apple?

Jak się okazuje, aż 37 proc. urządzeń sprzedanych z 5G to właśnie iPhone'y. To o ponad trzy razy więcej niż w przypadku Samsunga, który ma 12 proc. rynku, a za nim plasują się na równi Xiaomi, Vivo i Oppo z 11 proc. udziału. Co więcej, patrząc na to, jak sprzedają się iPhone'y, to dopóki 5G nie zawita do telefonów za 200-300 zł, nie sądzę, by ktokolwiek mógł się zbliżyć do tego udziału rynkowego.

To też pokazuje jedną dobrze znaną rzecz, która często jest pomijana przez naszą branżę, która bardzo mocno skupia się na nowościach i nowinkach. Większość ludzi nie dba o to, jaki aparat ma, jaka jest pojemność baterii w telefonie czy to, z jaką szybkością łączy się on z siecią. Duża część ludzi po prostu wie, że poprzedni smartfon marki działał, więc chcą, by następny też był tej samej firmy. Oczywiście, fakt, że firmy rozwijają swoje produkty jest czymś świetnym, ale nie jest to pierwszy raz, gdy Apple pokazało, że można coś zrobić jako ostatnia marka w branży i wciąż prześcignąć wszystkich, którzy byli przed nimi.

Źródło

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu