Serwis aukcyjny powiedział, jakiej kwoty spodziewa się za wystawione właśnie telefony. Jest ot mała fortuna.
Od prezentacji pierwszego iPhone'a w 2007 roku mija już ponad 15 lat. I jak to z elektroniką bywa, sprzęty, które odcisnęły duże piętno na historii i których z czasem jest coraz mniej, osiągają często bardzo wysokie ceny na rynku wtórnym. Wiedzą to dobrze osoby, które chcą kupić zachowany w dobrym stanie komputer Commodore czy jakikolwiek inny znaczący sprzęt retro.
A niestety tak się składa, że do takiego grona pierwszy iPhone właśnie należy. Czy lubimy Apple, czy nie, te urządzenie wprowadziło nas w ideę smartfona. Owszem - podobne rozwiązania istniały już wcześniej, ale to Apple dało impuls do powstania całej branży i transformacji komórek w telefony, które znamy dziś. Dlatego też, pomimo, że same urządzenia są dziś bezużyteczne, stanowią cenny przedmiot kolekcjonerski.
4 nowe iPhone'y 1. są właśnie sprzedawane na aukcji. Skusicie się?
Jak donosi PhoneArena, LCG Auctions zajmująca się, a jakże, aukcjami, w ostatnim czasie licytowała sprzedaż 4 iPhone'ów pierwszej generacji. Dwa z nich pochodzą z 2007 roku, a dwa - z 2008. Oryginalnie te telefony sprzedawane były za 499 dolarów, jednak po tej cenie nie ma już śladu i cena wywoławcza na aukcji wyniosła 11 tysięcy dolarów.
Na jakim poziomie zatrzyma się aukcja? Tutaj możemy posiłkować się opiniami ekspertów i podobnymi aukcjami w przeszłości. Niedawno oryginalny iPhone został wylicytowany za ponad 63 tysiące dolarów. Dom aukcyjny przewiduje, że nieotwarty iPhone z 2007 roku może uzyskać cenę od 50 do nawet 100 tysięcy dolarów za model 4 GB, natomiast 8 GB - od 45 do 60 tysięcy dolarów. Modele z 2008 roku są, jak się okazuje, mniej pożądane przez kolekcjonerów i można je nabyć za kwotę od 20 to 30 tysięcy, co wciąż jest jednak astronomiczną kwotą za kawałek elektroniki.
Jeżeli więc ktoś chce nabyć wszystkie cztery licytowane sztuki, kwota, jaką będzie musiał za nie zapłacić ponad 200 tysięcy dolarów, czyli ponad 814 tysięcy złotych, czyli tyle, ile dziś kosztuje np. mieszkanie w centrum dużych polskich miast. A patrząc na upływ czasu i jego wpływ na ceny elektroniki, jeżeli ktoś ma jeszcze zachomikowanego pierwszego iPhone'a, to lepiej, żeby poczekał z jego sprzedażą, ponieważ jestem przekonany, że już niedługo będzie za niego mógł dostać dużo, dużo więcej.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu