Felietony

Udany kwartał Nokii. W końcu bez strat

Maciej Sikorski
Udany kwartał Nokii. W końcu bez strat
Reklama

Dwa tygodnie temu na rynku pojawiły się pierwsze dane, dotyczące sprzedaży produktów Nokii w IV kwartale 2012 roku. Wynikało z nich, że sprzedaż Lumii...

Dwa tygodnie temu na rynku pojawiły się pierwsze dane, dotyczące sprzedaży produktów Nokii w IV kwartale 2012 roku. Wynikało z nich, że sprzedaż Lumii rośnie, choć w dość wolnym tempie. Sporo osób czekało na potwierdzenie tych informacji i przede wszystkim na wyniki finansowe firmy za poprzedni kwartał. Te ostatnie pozytywnie zaskakują – Nokia nie była na minusie.

Reklama

Przychody firmy w okresie od poczatku października do końca grudnia 2012 roku wyniosły niewiele ponad 8 mld euro. W analogicznym okresie roku 2011 wskaźnik ten wyniósł ponad 10 mld euro. Widać więc 20-procentowy spadek, ale nie powinno to nikogo dziwić – Nokia zderzyła się w roku 2012 ze spadkiem sprzedaży (szczególnie widoczne na rynku smartfonów) i minie jeszcze trochę czasu nim wrócą do dawnych wyników (przy założeniu, że to nastąpi). W całym poprzednim roku przychody fińskiej korporacji wyniosły ponad 30 mld euro (o ponad 20-procent mniej niż w roku 2011). Warto odnotować, że w porównaniu z przychodami z III kwartału 2012 roku, w IV kwartale odnotowano 11-procentowy wzrost. Nokia skorzystała zatem na przedświątecznym szaleństwie zakupów. Widać to także wtedy, gdy spojrzy się na zyski.

Poprzedni kwartał przyniósł Finom zyski. I to całkiem spore: 439 mln euro. Gdy porównamy to z wynikami z analogicznego okresu roku 2011, to różnica może nas zaskoczyć: w IV kwartale 2011 roku Nokia straciła 954 mln euro. Poważne straty zanotowano również w III kwartale 2012 roku. Dobry wynik z końcówki roku nie może jednak przesłonić "całego sezonu" – Nokia zakończyła rok 2012 na poważnym minusie (ponad 2,3 mld euro strat). Wyniki finansowe nie biorą się z kosmosu, więc rzućmy okiem na wyniki sprzedaży sprzętu (nie jest to oczywiście jedyne źródło przychodów Nokii, ale z pewnością najbardziej medialne i powszechnie komentowane).


Przychody oddziału mobilnego Nokii wyniosły 1,2 mld euro, a zysk 276 mln euro (na przestrzeni całego roku 1,1 mld euro strat). Potwierdziły się wyniki sprzedaży smartfonów – 6,6 mln sztuk. Na platformy Windows Phone i Symbiana przypadło odpowiednio 4,4 i 2,2 mln słuchawek. W ciągu całego roku sprzedano ponad 35 mln smartfonów, czyli ponad dwa razy mniej niż w roku 2011 (ponad 77 mln). Jeżeli porównamy to z wynikami Apple, to okaże się, że w ciągu całego roku Nokia sprzedała mniej inteligentnych telefonów niż gigant z Cupertino w jednym kwartale. Takie uroki okresu przejściowego.

Można już chyba mówić o zakończeniu pewnej epoki – Lumie w końcu sprzedawały się lepiej niż modele z Symbianem, a Nokia postanowiła jeszcze jakoś podkreślić wygaszanie starej platformy i ogłosiła to, o czym mówiono już od dawna: model 808 PureView był ostatnim urządzeniem współpracującym z tym mobilnym OS. Teraz Finowie skupią się wyłącznie na sprzęcie z Windows Phone. Jednych to zapewne ucieszy, inni będą narzekać (platformie Belle towarzyszyło wiele pochwał i jednocześnie pytań w stylu: dlaczego tak późno?). Co do samych wyników, to z entuzjazmem warto poczekać jeszcze kilka kwartałów. Jeżeli Nokia nie będzie znów notować strat, to powoli zacznie chyba wracać do gry.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama