Mobile

10 aplikacji bez których nie wyobrażam sobie mojego iPhone

Kamil Świtalski
10 aplikacji bez których nie wyobrażam sobie mojego iPhone
27

"Najlepsze aplikacje" to sprawa bardzo subiektywna. To jednak 10 aplikacji z których na co dzień korzystam i nie wyobrażam sobie mojego smartfona bez nich!

Smartfony stały się najbardziej osobistymi urządzeniami z których korzystają... właściwie wszyscy. Szeroki wybór aplikacji sprawia, że prawdopodobnie nie znajdziemy dwóch takich samych telefonów w kwestii ich konfiguracji. Każdy może wybrać programy, na których najlepiej im się pracuje. Oto moja złota dziesiątka, po którą sięgam regularnie — i na ten moment nie znalazłem dla nich jeszcze lepszej alternatywy!

AVG Photo Cleaner and Manager

Aparat fotograficzny to jedna z tych opcji w smartfonie, po które wielu użytkowników sięga na co dzień. Ale jako że nie musimy się tutaj martwić o klisze, to bez opamiętania robimy zdjęcia i później mamy po kilka, a nawet kilkanaście, identycznych kadrów. AVG Photo Cleaner and Manager to aplikacja, która skanuje i analizuje naszą bibliotekę i pozwala nam wybrać najlepsze z nich. Robienie porządków w Rolce Aparatu z nim to czysta przyjemność!

Przygotowując ten wpis zauważyłem że, niestety, program nagle... nie jest dostępny w naszym kraju — dlatego nie mogę podzielić się z wami odnośnikiem. Mam nadzieję, że to tylko przejściowe problemy, bo mimo że na rynku jest kilka podobnych aplikacji, to żadna nie sprawdzała się u mnie równie dobrze.

KofiUp

Jeżeli lubicie kawę i regularnie zdarza wam się wypić jej filiżankę, tudzież dzbanek, na mieście — to prawdopodobnie słyszeliście już kiedyś o KofiUp. To rodzimy projekt, w ramach którego możemy wykupić pakiet kaw w popularnych kawiarniach w paru polskich miastach (niestety, wciąż niewielu) i później "płacimy" za nie w aplikacji. To rozwiązanie nie tylko wygodne, ale też pozwalające na spore oszczędności — choć jego efektywność zależy tak naprawdę od miejsca w którym mieszkamy i naszej codziennej trasy. Mam jednak to szczęście, że u mnie sprawdza się znakomicie.

KofiUp dostępny jest za darmo w App Store.

Zobacz też: najlepszy iPhone — podpowiadamy który wybrać

NaviExpert

Nie mapy Google, nie mapy Apple, a... NaviExpert! To w jego asyście od kilkunastu miesięcy poruszam się po polskich drogach, co bardzo sobie chwalę. Szczerze mówiąc — nie wiem czy jest najlepszą nawigacją — do tej pory jednak mnie nie zawiodła. Na bieżąco informuje o zmianach na drodze, ma fajnie przygotowane komunikaty głosowe, czytelne mapy, świetnie pomaga w kwestii doboru pasa ruchu, a poza tym jest czytelna i... prosta w obsłudze.

NaviExpert dostępny jest za darmo w App Store (mapy płatne są w formie subskrypcji).

Note Dash

Oprócz systemowych Notatek, z którymi udało nam się po latach polubić na tyle, że porzuciłem dla nich Evernote, obowiązkową propozycją jest dla mnie także Note Dash. Ta aplikacja to przede wszystkim widżet, który pozwala mi zawsze szybko i wygodnie zanotować, a także odczytać (nawet z poziomu zablokowanego ekranu) moje ostatnie zapiski. Produkt idealny w swojej prostocie — jeżeli szukacie praktycznego gadżetu który potrafi sporo ułatwić, to warto się zainteresować!

Note Dash dostępny jest za darmo w App Store.

Scanner Pro

W 2018 tak naprawdę nie potrzebujemy dedykowanej aplikacji do skanowania dokumentów. Możemy to zrobić chociażby za pośrednictwem systemowych Notatek, czy nawet Dropboxa. Sam jednak od lat stawiam na Scanner Pro, dopracowaną w najdrobniejszych szczegółach aplikację, która pozwala w mgnieniu oka nie tylko wykonać wysokiej jakości skany które automatycznie wykadruje (i, jeśli trzeba, zamieni na tekst), ale też pozwoli trzymać je w wygodnym formacie projektów, które następnie w dowolnej konfiguracji możemy eksportować w popularnym formacie PDF. Wygodne, szybkie, proste w obsłudze, a przy tym ze wsparciem całego pakietu popularnych chmur, do których możemy bezpośrednio przesłać nasze dokumenty. Czego chcieć więcej?

Scanner Pro dostępny jest w App Store za 18,99 zł.

Zobacz też: Aplikacja smogowa — sprawdź poziom zanieczyszczeń

SkyCash

Platforma do płatności mobilnych SkyCash nie jest produktem idealnym, ale jest na tyle rozbudowana i wygodna w użyciu, że od dłuższego czasu ma specjalne miejsce na ekranie głównym mojego smartfona. Za jej pośrednictwem kupuję bilety na komunikację miejską (o ile to tylko możliwe, a jak pokazała mi ostatnia wizyta we Wrocławiu — nie zawsze jest), na pociągi PKP, a także płacę za parking. Bardzo cenię sobie prostotę jej obsługi oraz uniwersalność.

SkyCash dostępny jest za darmo w App Store.

Splitwise

Rozliczenia ze znajomymi potrafią być koszmarem przy dłuższych wyprawach i nagromadzeniu kolejnych paragonów. Na szczęście jest Splitwise, który pozwala sprawnie dojść z tym wszystkim do ładu — proste dodawanie kwot, możliwość dostosowania podziału według własnego widzimisię, no i — co najważniejsze — wszystko dostępne później w jednym miejscu. Doskonale sprawdza się nie tylko na wakacjach, ale też przy organizacjach większych imprez i robieniu kolejnych niekończących się wtedy zakupów.

Splitwise dostępny jest za darmo w App Store.

StudyBlue

W sklepach mobilnych nie brakuje aplikacji do obsługi elektronicznych fiszek. Jedne bardziej, inne mniej, rozbudowane. Ba, są przecież też gotowe fiszki, z których możemy po prostu czerpać wiedzę. Sam jednak stawiam na własne rozwiązania i notatki, a multiplatformowe StudyBlue okazało się doskonałym wyborem. Przejrzysta, prosta w obsłudze, aplikacja, dla której bazę wiedzy można przygotować na komputerze i powtarzać na smartfonie / tablecie. Moje ulubione fiszki od wielu lat — jedynym minusem jest wymóg połączenia z siecią, ale... to rzecz, która przy moim trybie korzystania z programu nie jest specjalnie dokuczliwa.

StudyBlue dostępny jest za darmo w App Store — dostęp do pełnego pakietu funkcji dostępny jest w formie abonamentu.

Zobacz też: Aplikacje na iPhone w 2018 - co warto zainstalować?

TouchRetouch

Jak już wyżej wspomniałem — zdjęć robimy na smartfonach i tabletach na potęgę, a co z ich późniejszym dopieszczeniem i ewentualnymi poprawkami? Tutaj też znajdziecie się kilka solidnych odpowiedzi na nasze potrzeby — TouchRetouch to fantastyczna aplikacja, w której zestaw narzędzi wspomaganych przez inteligentne algorytmy pozwolą nam ekspresowo usunąć wszelkie skazy, a nawet niechciane obiekty z fotografii. Wszystkie funkcje są okraszone solidną dawką filmików instruktażowych tłumaczących jak efektywnie z nich korzystać — fantastyczny produkt nie tylko dla największych maniaków mobilnej fotografii!

TouchRetouch dostępny jest w App Store za 8,99 zł.

VSCO

VSCO jest prawdopodobnie, obok Snapseeda, jedną z najpopularniejszych aplikacji do edycji zdjęć na smartfonach i tabletach. Platforma rośnie w siłę z każdym kwartałem i... ani trochę mnie to nie dziwi. Jednym z największych braków w systemowej aplikacji aparatu na iOS jest niewspieranie RAW. I to jeden z głównych powodów, dla którego mam VSCO zawsze pod ręką — owszem, tamtejsze filtry i podstawowy pakiet narzędzi pozwalających co nieco poprawić, podrasować i wykadrować też sobie cenię, ale najważniejszą z opcji wciąż pozostaje możliwość zrobienia RAWów i sprawnej ich obróbki!

VSCO dostępny jest za darmo w App Store. W programie możemy kupić pakiet dodatkowych narzędzi w formie IAP, albo — jeżeli ktoś woli — abonamentu.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu