Smartfony

10-krotny zoom w smartfonie? Teraz Huawei chce go mieć u siebie

Albert Lewandowski
10-krotny zoom w smartfonie? Teraz Huawei chce go mieć u siebie
Reklama

Rywalizacja między poszczególnymi producentami jest jedną z najciekawszych. Widać, jak dana firma chce być lepsza od innej i żeby to osiągnąć nawet próbują implementować czyjeś pomysły, ale oczywiście w lepszym stylu. Teraz na przykład Huawei chce mieć u siebie 10-krotny zoom.

Huawei walczy jak lew

Mimo niekończącej się afery szpiegowskiej i podejrzeniach o szpiegostwo na rzecz Chin, Huawei dalej dynamicznie się rozwija i swoją postawą pokazuje, że jest dojrzałą marką z bogatym portfolio. O ile w segmencie zamówień na sprzęt telekomunikacyjny czy na szczebel państwowy mają problemy, o tyle na rynku konsumencki są na fali i widać, że tu chcą dalej pokazywać swoją wartość. Szczególnie że klienci zdają się nie przejmować oskarżeniami wobec koncernu.

Reklama

Ich siłę widać nawet po ostatniej konferencji na MWC 2019. Samsung pokazał Galaxy Folda, ale moim zdaniem to ich Mate X zaskarbił sobie większą uwagę publiczności i pozostawił lepsze wrażenie. Inna sprawa, że trudno ze sobą porównywać te dwie, nieco odmienne koncepcje. Niewątpliwie jednak pokazali, że nawet w temacie składanych smartfonów dorównują Samsungowi, przedstawianemu jako lider tej niszy.

Jednocześnie w samych telefonach próbują przedstawiać siebie jako bezapelacyjnego lidera. Aby to osiągnąć, jednocześnie pokazują możliwości swoich sprzętów pod względem fotograficznym - od początku też stawiają na ciekawe rozwiązania. Najpierw mieliśmy podwójny moduł z dodatkową, monochromatyczną matrycą i optyką od Leici, potem potrójny sensor, a teraz nadchodzi czas na coś nowszego.

Mianowicie chodzi tu o 10 krotny beztstratny zoom. Oczywiście nie będzie to tradycyjny optyczny, a wykorzystujący do tego teleobiektyw, czyli możemy liczyć na rozwiązanie zbliżone do tego z Oppo. Domyślnie teleobiektyw przybliża obraz dwukrotnie, a producent zapewni mu pięciokrotnie więcej. Niewątpliwie na wycieczkach coś takiego może się przydać i pozwolić na upamiętnienie pięknych widoków.

Podobno coś takiego zadebiutuje już w Huawei P30 Pro, którego oficjalna premiera odbędzie się 26 marca. Moim zdaniem tym bardziej jest na co czekać.

źródło: Liliputing

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama