Pierwszy raport Grupy mówiący o konieczności restrukturyzacji spółki z maja tego roku, nie był tak pesymistyczny, jak ostatnie doniesienia na temat spółki.
Późniejsze problemy giełdowe pociągnęły za sobą konieczność głębokim zmian. W rezultacie zdecydowano się na sprzedaż kuriersko-pocztowej części Grupy, czyli InPost Express za 110 mln zł.
Wczorajszy komunikat o zwolnieniach potwierdza niejako obecny stan Grupy, która wymaga gruntownej przebudowy.
Rozwiązanie umów o pracę może potencjalnie dotyczyć grupy pracowników zatrudnionych w spółkach InPost S.A. oraz Bezpieczny List sp. z o.o. obejmującej łącznie maksymalnie około 1257 osób, przy czym ostateczna decyzja w zakresie liczby pracowników objętych zwolnieniami grupowymi zostanie ustalona w toku zwolnień grupowych. Decyzja o wdrożeniu optymalizacji struktury zatrudnienia ma na celu dostosowanie posiadanego potencjału i kosztów Spółki do realiów i perspektyw rynkowych. Podjęte działania powinny, zdaniem Zarządu Spółki, wpłynąć na ograniczenie nierentownej działalności w obszarze rynku przesyłek listowych i pozwolić na skupienie się na obszarach perspektywicznych, co w konsekwencji winno odnieść pozytywny rezultat w kontekście optymalizacji działalności prowadzonej przez spółki z Grupy Kapitałowej InPost.
Fragment o ograniczeniu nierentownej działalności na rynku przesyłek listowych pokazuje, że wejście w ten obszar było błędne i opierało się tylko na kontrakcie na obsługę przesyłek sądowych. To był mocno ryzykowny krok i utrata tego kontraktu pociągnęła za sobą lawinę problemów.
Mam tylko nadzieję, że te wszystkie zmiany przywrócą InPost na właściwe tory działalności, na której wyrośli, czyli Paczkomaty.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu