Felietony

Zmierzch ery kart Compact Flash

Marcin Kamiński
Zmierzch ery kart Compact Flash
37

Pomimo sporych rozmiarów, karty pamięci typu Compact Flash wykorzystywane są w profesjonalnych aparatach fotograficznych czy kamerach filmowych. Dzieje się tak ze względu na wyższą wydajność niż mniejsze gabarytowo odpowiedniki. Firma Sony, idąc z duchem czasu, zaprezentowała właśnie nowy typ kart p...

Pomimo sporych rozmiarów, karty pamięci typu Compact Flash wykorzystywane są w profesjonalnych aparatach fotograficznych czy kamerach filmowych. Dzieje się tak ze względu na wyższą wydajność niż mniejsze gabarytowo odpowiedniki. Firma Sony, idąc z duchem czasu, zaprezentowała właśnie nowy typ kart pamięci do zastosowań profesjonalnych. Dzięki nowej technologii prędkość zapisu na kartach Sony XQD wynos 125 MB/s. Czy oznacza to zmierzch ery karty Compact Flash? Niekoniecznie, firma Lexar zaprezentowała bowiem kolejną generację pamięci CF, która jest szybsza niż nowy wynalazek Sony.

Compact Flash jest już pełnoletnie

Compact Flash w tym roku obchodzić będzie swoje osiemnaste urodziny. W trakcie tych lat format przechodził wiele przemian, a rynek witał kolejne generacje tego rozwiązania. Kartę CF jej twórca, firma SanDisk, zaprezentował światu w roku 1994. Pierwsza generacja, oznaczona 6x, umożliwiała transfer danych z prędkością 8 MB/s. Osiemnaście lat później, w roku 2012, wyprodukowana przez markę Lexar pamięć oznaczona jest 1000x i gwarantuje odczyt danych już na poziomie 150 MB/s oraz zapis z prędkością 145 MB/s. W lutym na sklepowe półki trafią pierwsze modele o pojemnościach 16GB, 32GB, 64GB oraz 128GB.

Do zwiększenia wydajności kart Compact Flash najnowszej generacji wykorzystano standard transferu danych UDMA 7. Kres jego możliwości to 167 MB/s. Z tego powodu już teraz zaczęto szukać nowych rozwiązań. Na horyzoncie pojawił się następca formatu CF – XQD zapowiedziane przez Compact Flash Association (CFA) i firmę Sony.

PCI Express wchodzi do gry

Zaprezentowany przez Sony nowy rodzaj kart wykorzystuje znaną z komputerów stacjonarnych magistralę PCI Express, pozwalającą przesyłać dane o wiele szybciej, niż technologia zastosowana w pamięciach typu Compact Flash. Format XQD, opierający się na pierwszej generacji magistrali PCIe, umożliwia odczyt oraz zapis danych z prędkością 125 MB/s. Jest to co prawda nieco mniej niż ostatnie osiągnięcie Lexara i formatu Compact Flash, jednak technologia zastosowana w przypadku pamięci XQD daje większy potencjał i możliwości. Pierwsza generacja PCIe osiąga transfer do 250 MB/s, druga - 500 MB/s, trzecia zaś aż 1 GB/s! W ciągu najbliższych lat może przyczynić się to do ogromnego wzrostu wydajności kart pamięci oraz ich pojemności.

W lutym rozpocznie się sprzedaż pierwszych kart typu XQD. Wiadomo już, że model o pojemności 16 GB kosztować ma niespełna 130 dolarów, wersja 32 GB zaś niecałe 230 dolarów. Są to ceny nieco niższe, niż ustalone przez Lexara dla kart CF 1000x o zbliżonych parametrach. Taka polityka, w przypadku dopiero wprowadzanej na rynek nowości, cieszy.

Aparatem fotograficznym posiadającym slot na karty XQD będzie Nikon D4, którego premiera zaplanowana została na marzec bieżącego roku. Urządzenie posiadać ma jednocześnie miejsce na standardowe karty Compact Flash.


Płać i płacz, można niestety pomyśleć, gdy dochodzimy do informacji, iż pamięci XQD nie są kompatybilne ze slotami Compact Flash i vice versa. Nowy wynalazek japońskiego producenta ma bowiem nieco mniejsze gabaryty niż pełnoletnia dziś technologia CF. Oznacza to tylko jedno – z czasem użytkownicy lustrzanek i zaawansowanych kamer wideo będą zapewne zmuszeni do wymiany swojej kolekcji kart pamięci na nowy typ.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

Sonykarty pamięci