Święta już za nami, jednak wróćmy jeszcze do nich na chwilę. Wiadomo, święta to wzmożony okres na obdarowywanie bliskich prezentami czy też upominkami...
Zmieniła nam się lista prezentów. Czyli co się dzieje z aparatami i zegarkami?
Ci z Was, którzy śledzili moje dotychczasowe wpisy...
Święta już za nami, jednak wróćmy jeszcze do nich na chwilę. Wiadomo, święta to wzmożony okres na obdarowywanie bliskich prezentami czy też upominkami. Często prezentujemy na łamach Antyweb, różnego rodzaju statystyki, porównania odnośnie systemów, przeglądarek, tabletów, telefonów. Producenci sami "nakręcają" konsumentów takimi zestawieniami. My z okazji tych minionych świąt, spójrzmy głębiej, na sam początek tej góry lodowej, do gadżetów, które to przecież w naturalny sposób nakręcają ten rynek.
Ręka do góry, kto został obdarowany w tym roku nowym pokrowcem na aparat fotograficzny, dodatkową kartą SD do niego, paskiem na szyję czy innym tego typu gadżetem lub kto dostał nowy skórzany pasek do swojego zegarka lub bransoletkę? Kto w ogóle myśli teraz przy rozważaniu zakupu prezentu dla bliskich o nowym aparacie fotograficznym bądź zegarku? Opuszczają ręce profesjonaliści, pasjonaci i kolekcjonerzy. Musimy to przyznać, zmieniły się nam przyzwyczajenia. Aparaty czy też zegarki nie są już nam tak niezbędne jak kiedyś, kiedy nie było jeszcze smartphone'ów. Telefony mamy zawsze przy sobie, łatwiej i częściej robimy nim zdjęcia. Już nie pamiętamy o zabraniu aparatu na spacer, spontaniczny wyjazd za miasto czy zwykłe zwiedzanie w okolicy. Częściej więc też otrzymujemy w prezencie gadżety związane z naszymi smartphone'em i częściej też sami rozważamy taki zakup.
W zeszłym tygodniu firma badawcza NPD Group opublikowała wyniki badań, z których wynika, iż znacznie wzrósł procent zdjęć wykonanych smartphone kosztem tych z innych aparatów. Odpowiednio smartphone'y zyskały z 17 procent aż 27, aparaty spadły z 52 do 44 procent.
Pocieszające jest to, iż większość z nich robimy spontanicznie i dla zabawy, nadal w ważnych chwilach czy zaplanowanych wyjazdach korzystamy jeszcze w większości z tradycyjnych aparatów. Choć i to może się zmienić w następnych latach.
Nie znalazłem nigdzie badań odnośnie zegarków. Ale naturalnie mi przyszły na myśl, rozważając ten temat. Gdzie się podział ten charakterystyczny nawyk podciągania rękawa, gdy ktoś nas pyta o godzinę? Czy w ogóle ktoś jeszcze nas pyta o godzinę? Sam sprawdzam ją już tylko w telefonie...
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu