Felietony

Zmiana telefonu co roku. Jedno pytanie: dlaczego?

Krzysztof Rojek
Zmiana telefonu co roku. Jedno pytanie: dlaczego?
54

Niektórzy kupują telefony co 5, inni - co 2 lata. Są jednak tacy, którzy zawsze musza mieć najnowszy model. Dlaczego?

Wiadomo, że technologia idzie do przodu i nie ma na świecie gadżetu elektronicznego, który byłby obliczony na wieczne rynkowe życie. Nawet jeżeli mówimy o rzeczach takich jak chociażby kamery samochodowe czy klawiatury komputerowe, w końcu kiedyś wyjdzie nowy model który przekona nas do zmiany. Jeżeli natomiast chodzi o takie rzeczy jak smartfony - tutaj zmiana następuje wręcz regularnie, a rynkowy czas życia jednego modelu to dziś około 2-4 lata, w zależności od półki cenowej.

Mechanizmy te napędzane są przez wiele czynników, ale oczywiście jednym z najważniejszych jest metoda sprzedaży u operatorów, gdzie wraz z nową umową zawsze proponowany jest nowy telefon, bez względu na to, czy jest potrzebny, czy nie. Jednak jednocześnie jest pewna grupa ludzi, którzy wymieniają swoje słuchawki nawet częściej.

Po co wymieniać telefon co roku?

Jeżeli przejrzycie social media krótko po głośnej premierze, zobaczycie, że mnóstwo ludzi postuje tam zdjęcia swoich nowych smartfonów. Jednocześnie - jest pewna grupa która przekonuje, jak fajny jest nowy model i jak bardzo się cieszą, że zmienili zeszłoroczny telefon. Nie ukrywajmy - najwięcej takich osób jest (prawdopodobnie) w przypadku użytkowników iPhone'a, ale widziałem też takie posty w przypadku Samsungów Galaxy S czy Pixeli.

Widząc podobne posty zacząłem się zastanawiać - jaka jest motywacja stojąca za kupnem kolejnych modeli co roku? Z mojego punktu widzenia jest to ciężko bowiem uzasadnić w jakikolwiek logiczny sposób. Po pierwsze - posty takie zazwyczaj dotyczą flagowych urządzeń. Nikt jakoś nie chwali się kupowaniem budżetowców. A flagowce to z reguły urządzenia które wypakowane są najlepszymi podzespołami, które pozwalają cieszyć się świetną jakością przez lata, nie wspominając oczywiście o tym, że dostają wsparcie aktualizacjami przez lata. Kupno nowego flagowca co roku jest więc podwójnie bez sensu.

Kolejna kwestia to oczywiście zmiany pomiędzy modelami. I nie ma się co oszukiwać, nawet w przypadku najdroższych modeli te mogą być wręcz mikroskopijne. Hardware bowiem nie zmienia się tak bardzo, a duża część usprawnień to zasługa nowego oprogramowania, które zostanie dostarczone do starszych telefonów w formie aktualizacji.

Ba, nawet skakanie pomiędzy producentami ma dziś relatywnie niewiele sensu, ponieważ różne Androidowe marki będą się od siebie różnic detalami a przeskok pomiędzy Androidem i iOS (bądź odwrotnie) to dużo mniejsza zmiana jakościowe, niż sugerowałyby niektóre chwytliwe tytuły. W praktycznie wszystkich scenariuszach wymieniając telefon co roku zamienimy jeden świetnie działający model na inny.

Dlatego chciałem zapytać  - dlaczego ktoś w ogóle może chcieć to robić. Oczywiście, wiem, że jest wiele opcji typu trade-in, gdzie możemy oddać w zamian starszą słuchawkę i dostać sporą zniżkę. Zapewne więc jednym z argumentów będzie to, że takie "deale" mogą się opłacać, ponieważ wtedy de facto płaci się abonament i ma się non stop najnowszy dostępny model. Jak to się ma jednak do używania jednego smartfonu przez dłuższy czas? Nie mam pojęcia.

I oczywiście - daleki jestem od zaglądania komukolwiek do kieszeni. Jeżeli ktoś czuje potrzebę kupowania nowego flagowca co roku, jak najbardziej ma prawo tak robić, w końcu żyjemy w kapitalizmie. Ale chętnie poznałbym powody, dla których ktoś się na to decyduje.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu