Spotify

Złe wieści. Ze Spotify zniknęły polskie audiobooki

Tomasz Popielarczyk
Złe wieści. Ze Spotify zniknęły polskie audiobooki
Reklama

Kilkukrotnie już na Antywebie pisaliśmy o rozbudowanej bazie audiobooków w Spotify. Było to dużym atutem, zważywszy na rosnącą popularność książek "cz...

Kilkukrotnie już na Antywebie pisaliśmy o rozbudowanej bazie audiobooków w Spotify. Było to dużym atutem, zważywszy na rosnącą popularność książek "czytanych". Było. Od kilku dni po większości z nich w Spotify nie ma już śladu. Co się stało?

Reklama

Baza audiobooków w Spotify może nie była jakoś szalenie imponująca. Niemniej wśród tych wszystkich 527 pozycji można było tutaj znaleźć relatywnie sporo ciekawych pozycji, a nawet kilka(naście) bestsellerów. Biorąc pod uwagę dość wysokie ceny audiobooków, stanowiło to duży atut. Użytkownik za te symboliczne 20 złotych otrzymywał już nie tylko dostęp do milionów utworów, ale również dodatkowych treści. To trochę jakby namiastka tego, co zapowiedziano na ostatniej konferencji Spotify - podcastów, wideo itp.

Niestety oferta Spotify, jeśli chodzi o polskie audiobooki uległa w ostatnich dniach drastycznemu uszczupleniu. Dotąd książki dało się znaleźć, wpisując po prostu do wyszukiwarki "polska wersją językowa". Teraz w odpowiedzi na tę frazę otrzymujemy taki oto widok. Krótko mówiąc: niby coś jest, ale to nie o to nam chodziło.


Spośród setek "słuchanych książek" pozostało jedynie kilkanaście niszowych publikacji związanych z filozofią, religią, duchowością itd. Nigdzie nie widzę książek Piekary, Stephena Kinga, Słomczyńskiego, Sienkiewicza i innych. Co się z nimi stało?

Skontaktowałem się w tej sprawie ze Spotify Polska i niestety informacje, które uzyskałem nie napawają optymizmem. Czasem tak się po prostu dzieje, że właściciele praw autorskich wycofują swoje treści z platformy. Tak też się stało tym razem. Serwis zapewnia, że stale prowadzone są rozmowy dotyczące powrotu audiobooków do oferty. Póki co jednak nie wiadomo nic więcej.

Oczywiście na pocieszenie dodam, że w Spotify znajdziemy wiele innych treści tego typu w języku angielskim lub niemieckim. Jeżeli sprawnie posługujecie się którymś z nich, to pewnie już do nich dotarliście. Jeżeli nie, musicie liczyć na to, ze rozmowy z wydawcami zakończą się sukcesem i audiobooki wrócą do oferty.


Reklama

Otwartą kwestią pozostaje powód wycofania się wydawcy ze Spotify. Czy wynikało to niezbyt satysfakcjonujących przychodów? A może kolidowało z interesami internetowych księgarni, które te same treści oferowały znacznie drożej? Nie wykluczam tutaj takiego scenariusza. Nie zdziwiłby się, gdyby dystrybutorzy wywierali na nim nacisk.

A skoro przy tym temacie jesteśmy, to zastanawiający jest fakt, że Spotify nigdy zbyt aktywnie nie promowało audiobooków w swojej ofercie. Nie wiem jak Wy, ale ja nie widziałem żadnych specjalnych playlist dostarczanych przez twórców serwisu. Nie było też informacji w kanałach społecznościowych. A przecież ta część oferty stanowi(ła) niewątpliwy atut.

Reklama

P.S. Sprawdziłem Deezera, gdzie także można było znaleźć wiele audiobooków w rodzimym języku - również wszystkie poznikały z bazy

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama