Polska

PayPal grozi kara 10% obrotów. UOKiK stawia konkretne zarzuty

Grzegorz Ułan
PayPal grozi kara 10% obrotów. UOKiK stawia konkretne zarzuty
Reklama

Już od przeszło roku, działalność PayPal w naszym kraju jest na celowniku prezesa UOKiK. W wakacje ubiegłego roku i w grudniu wszczęto względem PayPal dwa postępowania wyjaśniające, czas na pierwsze konkretne zarzuty, podlegające już karze 10% obrotów.

W sierpniu ubiegłego roku prezes UOKiK wszczął postępowanie w dość głośnej sprawie, a mianowicie wprowadzeniu przez PayPal kary finansowej (50 zł, później obniżonej do 45 zł) dla nieaktywnych kont.

Reklama

Kilka miesięcy później okazało się, że UOKiK dopatrzył się w działaniach PayPal szerszych nieprawidłowości, stąd kolejne postępowanie w sprawie niejasnych zasad i zupełnej dowolności w przepisach związanych z nakładaniem kar umownych, w postaci blokowanie dostępu do kont użytkowników, sankcji pieniężnych czy wypowiadania umów.

To właśnie postępowanie poskutkowało dziś postawieniem już zarzutów przez prezesa UOKiK. Nasz regulator ma w tym temacie zastrzeżenia, co do przejrzystości przepisów, które w sposób niejednoznaczny i jednostronnie definiują tę nierówną relację dużej firmy z klientami.

Tomasz Chróstny, Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów:

Umowy, a szczególnie te ich części, które określają negatywne konsekwencje działań zabronionych, muszą być napisane prostym i zrozumiałym, ale przy tym precyzyjnym językiem i opierać się o jednoznacznie określone kryteria. Konsumenci powinni być w stanie przewidzieć konsekwencje podejmowanych działań. Powinni mieć przy tym pewność co do bezpieczeństwa i możliwości korzystania ze swoich środków finansowych. Niedopuszczalne jest więc zwolnienie się przez spółkę z jakiejkolwiek odpowiedzialności przy jednoczesnej dowolności w nakładaniu tak dotkliwych sankcji jak np.: blokowanie środków czy zamykanie konta.

Jakie to konkretne zapisy w umowach nie spodobały się prezesowi UOKiK? W swoim komunikacie podaje on konkretne sformułowania, które rzeczywiście mogą być dowolnie interpretowane i to oczywiście na niekorzyść konsumentów. W przypadku stwierdzenia przez PayPal działań niedozwolonych może on „w dowolnym momencie i według własnego uznania podjąć szereg działań w celu ochrony firmy(…)”.

Przy czym jednocześnie nie podaje jakie to działania i jaki jest ich zakres. Co więcej, PayPal nie podaje jednocześnie szczegółów tych niedozwolonych działań, które uprawniałyby operatora płatności do zastosowania wybranej przez siebie sankcji. Na przykład zablokowania środków klientów „w wysokości oraz przez okres tak długi, jak będzie to konieczne”. Wyszczególnione przez UOKiK zostały tu takie sankcje karne jak opłata w wysokości 2500 USD czy zamknięcie konta użytkownika bez uprzedzenia i odmówienie świadczenia usług w przyszłości.

Jak wspominałem, to już efekt postępowania rozpoczętego w grudniu 2021 roku, dziś prezes UOKiK wystosował już zarzuty względem PayPal stosowania niedozwolonych postanowień umownych we wzorcach umów wykorzystywanych w relacjach z konsumentami, za co grozi kara do 10 proc. obrotu.

Reklama

Źródło: UOKiK.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama