Zarządzanie zadaniami i zespołem w Whiteboard jest łatwe i przyjemne

Odkrywanie nowych narzędzi mających na celu lepiej zorganizować nasze codzienne obowiązki chyba nigdy mi się nie znudzi. Jednym z ostatnio odkrytych jest Whiteboard - robiąca naprawdę dobre wrażenie usługa posiadająca aplikacje na iPhone'a i Androida oraz świetnie wyglądająca w przeglądarce. A jak sprawdza się w praktyce?

W Whiteboard zarejestrujemy się w tradycyjny sposób - korzystając z e-maila. To powoduje, że niezbędne jest odręczne wypełnienie informacji w naszym profilu, w tym podanie strefy czasowej w której się znajdujemy. Dlaczego ma to znaczenie? Ponieważ Whiteboard polega na terminach. Przy każdym projekcie, zadaniu możemy określić planowaną datę jego zakończenia.

Z tego również powodu w Whiteboard znalazły się wygodne narzędzia pozwalające "odkładać" zadania na inne terminy niż początkowy. Nie będzie to zapewne zgodne z życzeniem szefa projektu, ale znajdujące się bezpośrednio przy nazwie zadania ikonki umożliwiają jednym lub dwoma kliknięciami przełożyć datę końcową na jeden z predefiniowanych terminów. Nie ma jednak problemu ze wskazaniem daty samodzielnie na podręcznym kalendarzu.

Czytaj dalej poniżej

Nexus 5X nie ma już przed nami tajemnic. Czy będzie godnym następcą "piątki"? Tomasz Popielarczyk

Wyciekły ceny nowych Nexusów. Tanio nie będzie [prasówka] Tomasz Popielarczyk

Na tym możliwości Whiteboard się nie kończą. Pod każdym z zadań i projektów można przeprowadzać dyskusje dodając po prostu komentarze. W razie potrzeby do takiego komentarza załączyć można dowolny plik, z którego skorzystają współpracownicy oraz lokalizację. W taki sposób łatwo wskażemy miejsce spotkania czy wydarzenia, na które zapraszamy lub delegujemy współpracowników.

Interfejs webowy jak i ten w aplikacji jest miły dla oka, przejrzysty. Są to jedne z najważniejszych cech tego typu narzędzi, ale niestety Whiteboard nie jest pozbawione wad. Przede wszystkim chciałbym wspomnieć o mało intuicyjnej nawigacji, przynajmniej w początkowej fazie używania usługi. Nieco mylące są niektóre oznaczenia, jak chociażby to wskazujące na zakładkę w której się znajdujemy. Jeżeli pole poniżej jest jaśniejsze, to logiczne wydaje się że aktywna jest właśnie zakładka o jasnej barwie. Tymczasem jest zupełnie odwrotnie.

Mimo to, przyswojenie zasad działania Whiteboard nie jest czasochłonne. Dołączanie kolejnych użytkowników, przypisaywanie im zadań, oznaczanie tych już wykonanych oraz przeglądanie strumienia wszystkich aktywności to czynności, z których będziemy korzystać najczęściej, a te w Whiteboard działają znakomicie. Do tego do naszej dyspozycji są także dość rozbudowane ustawień powiadomień, które będziemy otrzymywać na komputerze oraz w aplikacjach mobilnych.

I właśnie przy aplikacjach mobilnych musimy się na chwilę zatrzymać. O ile Whiteboard jest usługą darmową, to jednak za aplikacje mobilne dostępne w App Store i Google Play przyjdzie nam zapłacić. Ich koszt to około 10 złotych za każdą, więc zdecydowanie w pierwszej kolejności zalecam sprawdzenie usługi w przeglądarce i wtedy ewentualny zakup programu na smartfona. Whiteboard zaintrygował mnie na tyle, że większość zapisanych w innych usługach list to-do przeniosłem właśnie tutaj.