Żarty się skończyły, Unia Europejska wzywa do przyjęcia nowych przepisów telekomunikacyjnych przez spóźnialskich

Dwie nowe dyrektywy – w sprawie lepszego rozporządzania i w sprawie praw obywatelskich czekają od maja na wprowadzenie z krajach członkowskich Unii Europejskiej. Przepisy te dotyczą przede wszystkim uregulowania kwestii telekomunikacyjnych oraz wzmocnienia praw klientów. Komisja Europejska ostrzegła właśnie 16 państw, które mają kłopot z wprowadzeniem odpowiednich przepisów, w tym Polskę. O co dokładnie chodzi?

Nowe przepisy dają szereg przywilejów klientom firm telekomunikacyjnych. Przede wszystkim prawo do zmiany operatora w przeciągu jednego dnia przy zachowaniu dotychczasowego numeru telefonu. Ale również prawo do szczegółowej informacji o usłudze telekomunikacyjnej, uwzględniającej również aspekty techniczne, takie jak jakość transferu danych, czy w przypadku internetu – technologie kontrolowania ruchu. Telekomy będę musiały również informować o wszelkich ograniczeniach usług, jak również o wyciekach danych. Wzmocniono również prawo klientów do prywatności –w myśl nowych przepisów użytkownicy internetu mają być informowani o ciasteczkach instalowanych na ich komputerach i danych w nich zawartych. Dano również narzędzia firmom telekomunikacyjnym do walki ze spamerami.

Problem tkwi w tym, że jeszcze blisko 16 państw Unii Europejskiej nie wprowadziło odpowiednich rozwiązań prawnych (w całości lub tylko częściowo), które implementowałyby postanowienia dyrektyw do prawa krajowego. Wśród tych państw znalazła się również Polska. Ponieważ proces ten ciągnie się już zbyt długo Komisja Europejska dała spóźnialskim ostatnie ostrzeżenie i 2 miesiące na zmianę sytuacji. Co potem? Można się spodziewać skierowania odpowiednich pozwów do Trybunału Sprawiedliwości i nakładania kar finansowych.

Można zrozumieć, że wprowadzenie takich przepisów nie jest łatwe, jednak nowe rozwiązania powinny były być przyjęte już w maju 2011 roku, a więc pół roku temu. Kiedy zostaną wprowadzone w Polsce? Trudno powiedzieć, ale jedno jest pewne, bez wątpienia poprawią one sytuację klientów firm telekomunikacyjnych. W tym momencie chociażby przenoszenie numeru trwa czasem kilkanaście dni lub dłużej, a dzięki nowym przepisom trwać będzie 24 godziny. I o to chodzi.

 

Foto