Polska

Czy jest czego zazdrościć influencerom? Ile zarabiają miesięcznie?

Grzegorz Ułan
Czy jest czego zazdrościć influencerom? Ile zarabiają miesięcznie?
Reklama

Agencje Imker i Influencers Live Wrocław. opublikowały ostatnio ciekawe wyniki swojego raportu - "Ekonomia twórców po polsku 2024", z których możemy się dowiedzieć, nie tylko ile zarabiają w Polsce twórcy internetowi, ale i również jak wygląda struktura ich zarobków.

Zacznijmy jednak od początku, czyli od odpowiedzi na pytanie - dla ilu twórców internetowych to podstawowe źródło dochodu, a nie tylko dodatkowe czy nawet nadal traktowane tylko jako hobby. Jak pamiętamy sprzed ponad dekady, kiedy ta działka nabrała rozpędu w naszej przestrzeni internetowej, to ostatnie było głównym motorem do rozwoju ich działalności, do poziomu jaki znamy z dziś.

Reklama

Okazuje się, że podział jest tu mniej więcej równy, najwięcej influencerów traktuje ją jako dodatkowy zarobek, dalej wymieniane jest hobby, a dla 31,2% twórców - to główne źródło dochodu.

Jakie wielkości społeczność udało się zgromadzić wokół siebie ankietowanym twórcom? Okazuje się większość z nich może pochwalić się mniejszą niż 10 tysięcy osób, ale nieco ponad 40% to już do 50 tys. obserwatorów (co piąty twórca), do 100 tys. - 9% i powyżej 100 tys. nieco ponad 10%. Czy ma to wpływ na wysokość dochodów,- zaraz do tego wrócimy, zerknijmy najpierw na ich tytułowy poziom.

I tutaj jestem trochę zawiedziony, bo twórcy raportu zastosowali dość szeroką skalę zarobków, zwłaszcza w przedziale do 10 tys. zł miesięcznie. Rozumiem, że tak szeroki zakres stosuje się w badaniach na niewielkiej próbie, ale czy są one w stanie oddać choćby przybliżony pogląd na rzeczywisty poziom tych zarobków? Śmiem wątpić, bo to robi sporą różnicę, czy ktoś zarabia 2 tys., 5 tys., 7 tys. czy 9,9 tys. zł miesięcznie.

Niemniej, z raportu wynika, iż w tym przedziale 1 tys. - 9,9 tys. zł mamy największą grupę twórców, a co trzeci zarabia poniżej 1 tys. zł. Na zarobki do 20 tys., zł miesięcznie może liczyć 12% osób, do 50 tys. - 9%, a powyżej 50 tys. zł - nieco ponad 4% badanych.

Co ze strukturą tych zarobków? Prawie połowa twórców swoje przychody czerpie ze współpracy z markami, co trzeci z nich wskazuje tu kursy czy szkolenia, a co piaty sprzedaż treści cyfrowych.

Co ciekawe, na sprzedaży własnych treści relatywnie większa grupa twórców generuje większy poziom przychodów niż na współpracy z markami. Aż połowa tych ostatnich, zarabia na nich poniżej 1 tys. zł miesięcznie.

Krzysztof Bartnik, założyciel i CEO Imke:

Reklama

Stawiając na autorskie produkty, twórcy wybierają pracę na swoich zasadach. Sami decydują, o czym chcą mówić, ile czasu chcą poświęcić na rozwój produktu, jak chcą go wycenić. Własne produkty, takie jak książki czy kursy, mogą sprzedawać jeszcze długo po ich premierze, dzięki czemu zapewniają sobie dochód pasywny. Oczywiście media społecznościowe nadal stanowią dla nich dobry kanał promocji dla produktów, ale nie muszą być w nich obecni non-stop. Zyskują niezależność. I tej niezależności życzę każdemu twórcy internetowemu.

Nie będzie tu zaskoczeniem, iż czas poświęcony na tworzenie treści online wpływa znacząco na przesuwanie się dochodów z tego najniższego pułapu na wyższe zakresy. Takim optymalnym jak widać jest standardowy tydzień pracy - około 40 godzin, ale już przy powyżej 50 godzinach, najwięcej twórców może liczyć na przychody powyżej 50 tys. zł miesięcznie.

Reklama

Podobnie jest przy wielkości społeczności, na największe zarobki można liczyć przy tej przewyższającej 50 tys. osób.

Z kolei, jeśli chodzi o kanał, sumarycznie największego przychody generuje YouTube, a w przypadku przychodów powyżej 50 tys. zł newslettery.
Źródło: Imker.
Stock Image from Depositphotos.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama