Temat zakazu handlu w niedzielę, przez ostatnie kilka lat rozgrzewał niejedną dyskusję, nie tylko w internecie. Teraz wraca on z uwagi na 21. pozycję wśród obietnic nowej kolacji z tzw. „setki” konkretów.
Jak ten konkret dokładnie brzmiał? Według obietnic przedwyborczych zakaz handlu w niedziele miał być zniesiony, a w to miejsce pracownicy mieliby mieć zapewnione dwa wolne weekendy w miesiącu.
Zniesiemy zakaz handlu w niedziele, ale każdy pracownik będzie miał zapewnione dwa wolne weekendy w miesiącu i podwójne wynagrodzenie za pracę w dni wolne.
Potwierdzane to było też w czasie kampanii, z ust między innymi obecnego Marszałka Sejmu:
Dziś okazuje się, że nie jest to już takim priorytetem, bo resort za to odpowiedzialny poinformował Business Insider, iż:
W Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej nie są prowadzone prace dotyczące zmian we wspomnianym obszarze.
Być może ta zmiana stanowiska bierze się stąd, iż społeczeństwo w tej kwestii jest podzielone, a wręcz przyzwyczaiło się do tego zakazu, po co więc to ruszać?
Najnowszy raport Inquiry - Zakaz handlu w niedziele. Postawy Polaków (styczeń 2024), pokazuje jak zmieniło się właśnie nasze postrzeganie tego zakazu od 2020 roku.
Wówczas, pozytywnie lub zdecydowanie pozytywnie oceniało go 28% badanych, a negatywnie 57%. Z kolei w tym roku pozytywnie ocenia go już 38%, a negatywnie już tylko 37%. Znacząco wzrósł też odsetek niezdecydowanych. Podejrzewam, że to osoby, którym obecnie jest już wszystko jedno, a więc co czwarty badany.
Co jeszcze istotne,- o czym często zapominano wcześniej przy innych tego typu badaniach, w tym badaniu wzięło udział 33% osób, które deklarowały, iż one lub ktoś z rodziny pracuje w branży, a więc ma wiedzę czy opinie na ten temat z pierwszej ręki.
Widać to wyraźnie w odpowiedziach z rozróżnieniem tej kwestii, osoby związane z handlem niemal w połowie pozytywnie oceniają zakaz handlu w niedziele, aczkolwiek też spory odsetek deklaruje negatywne oceny. Tutaj też zdecydowanie w przypadku osób nie związanych z handlem - dla prawie 30% jest już to bez znaczenia.
Reklama
Istotne różnice w ocenie widać również w przypadku płci. Kobiety częściej pozytywnie oceniają zakaz, a mężczyźni wyraźnie częściej oceniają go negatywnie.
W przypadku już szczegółowych pytań o powody pozytywnych ocen zakazu, najwięcej wskazań jest po stronie zasłużonego dnia wolnego dla sprzedawców czy uznania, że to nie jest właściwy dzień na zakupy oraz zadowolenia z braku konieczności robienia w tym dniu zakupów.
Reklama
Osoby negatywnie oceniające zakaz handlu w niedzielę, wskazują głównie na to, że nie lubią zakazów, ale też narzekają na brak czasu w tygodniu na zakupy czy brak dostępu do świeżych produktów w wolne niedziele.
Komu najbardziej doskwiera zakaz handlu w niedzielę, jeśli chodzi o wiek? Zakaz uciążliwy jest najbardziej dla młodych ludzi, a odsetek niezadowolonych spadek wraz z wiekiem. Najmniej uciążliwy jest dla osób starszych 55+.
Na koniec odpowiedź na najważniejsze pytanie, co dalej? Okazuje się, że obecnie mniej osób niż w 2020 roku opowiada się za całkowitym zniesieniem zakazu handlu w niedzielę, ale niewielkie różnice są w cząstkowych rozwiązaniach. Za rządowym rozwiązaniem,- a więc dwie niedziele wolne w miesiącu, opowiadało się cztery lata temu 17%, a obecnie 16%. Istotne różnice są za to w przypadku co najwyżej jednej niedzieli z zakazem handlu w miesiącu, jak i wzrósł odsetek osób, którym jest wszystko jedno. Źródło: Inquiry. Stock Image from Depositphotos.