Na trwających właśnie targach World Defense Show w Arabii Saudyjskie firma John Cockerill Defense pokazała bardzo ciekawy i futurystycznie wyglądający lekki pojazd pościgowy Cockerill i-X. Co ciekawe, jego korzenie sięgają znanego rajdu Paryż - Dakar, co widać właśnie w osiągach.
Bardzo szybki samochód opancerzony
Cockerill i-X wygląda futurystycznie, w pierwszej chwili skojarzył mi się z pojazdami stworzonymi na potrzeby gier i live action typu Halo. Agresywny wygląd nie jest tu przypadkowy, Cockerhill zaprojektował ten pojazd tak, że można by go nazwać opancerzonym ścigaczem. Wyposażony w napęd 4x4 pojazd ma osiągać prędkości rzędu 200 km/h na drogach i 160 km/h w terenie (ale raczej pustynno-stepowym).
Pojazd jest niewielki (na dziś nie podano jego dokładnych wymiarów), ma ważyć około 3,5 tony i być napędzany benzynowym silnikiem V8 o mocy 750 KM. Trzeba jednak dodać, że pojazd ma mieć docelowo napęd hybrydowy o mocy 800 - 1000 KM. Rajdowe korzenie widać też w innych parametrach, przyśpieszeni do 100 km/h ma być możliwe w 6 sekund, a na hamowanie z tej prędkości do zera ma być potrzebne tylko 40 metrów.
Producent przewiduje, że zasięg pojazdu będzie wynosić około 600 km, w trybie wyłącznie elektrycznym będzie można pokonać 40-50 km. Napęd elektryczny dla pojazdów wojskowych ma szereg zalet, z których na pierwszy plan wybijają się obniżona sygnatura cieplna pojazdu i niewielki poziom hałasu. Opisywałem jakiś czas temu, że Oshkosh pracuje nad podobnym rozwiązaniem dla swojego JLTV.
Cyfrowe pole walki
Pojazd ma być też w pełni „cyfrowy”, na jego pokładzie ma znaleźć się kilka dużych ekranów, przekazujących dane z sensorów i systemów sieciowych. Można spodziewać się, że systemy będą pozwalać dowódcy na obserwację 360° i będą wspomagane systemami wykorzystującymi uczenie maszynowe. Dodatkowym wyposażeniem mają być inteligentne hełmy, dzięki którym sporą część informacji żołnierz otrzyma nawet poza samochodem.
Uzbrojenie
Podstawowym uzbrojeniem tego Cockerilla ma być działko o kalibrze 25 mm z zapasem 120 naboi. Jak przystało na nowoczesną konstrukcję wieżyczka może być zintegrowana także z innym uzbrojeniem. Firma oferuje opcję z dodanym w osi działka karabinem maszynowym kalibru 7,62 lub 12,7 mm. W opcji są też wyrzutnie kierowanych pocisków przeciwpancernych lub rakiet oraz działko na pociski 30 mm.
Kamuflaż nowej generacji
Bardzo ciekawie firma podeszła do kwestii kamuflażu. Pojazd ma być wyposażony w specjalne panele termiczne, które będą dostosowywać jego sygnaturę cieplną do otoczenia. Wieża z działkiem ma być chowana, w ten sposób pojazd, poza walką będzie wyglądał na prawie normalną terenówkę.
Ochrona
Według informacji podanych przez producenta pancerz ma oferować żołnierzom ochronę przed ostrzałem na poziomie 2 i ochronę przed minami na poziomie 3. Pojazd ma być też wyposażony w systemy chroniące załogę przed atakami NBC, czyli chemicznymi, biologicznymi i promieniowaniem.
Tak przygotowany pojazd nie ma właściwie konkurentów, pozostaje pytanie, czy jest potrzebny na dzisiejszym polu walki. Wydaje się, że jego ceny mogłyby się przydać wielu lekkim oddziałom, ale mam wrażenie, że jego cena niejednego generała mogłaby wyrzucić z butów.
Być może nieliczące się z kosztami kraje takie jak Arabia Saudyjska zakupią jakąś ich ilość, z pewnością świetnie będą prezentować się w prospektach i na defiladach. Czy jednak zapoczątkują nową, popularną klasę pojazdów? O tym zdecyduje cena tego pojazdu i jego ewentualnych konkurentów.
Zdjęcia: P. Valpolini / John Cockerill Defense
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu