Po sukcesie osiągniętym przez Boston Dynamics animalne roboty zdobywają świat. Marketingowo to blitzkrieg, ale i w zastosowaniach praktycznych widać je coraz częściej. Chińska armia chciała pokazać swoje możliwości na tym polu, ale tym razem wyszło komicznie.
Samobieżny robo-jak
Jeden z chińskich, kontrolowanych przez rząd, portali wrzucił na YouTube film prezentujący możliwości wielkiego, czteronożnego robota, mającego przypominać jaka, ale mieć możliwość przenoszenia dwukrotnie cięższych ładunków. Nawet w tak krótkim video można zauważyć, że robot nie jest nawet w połowie tak sprawny, jak choćby podobny wielkościowo projekt wspomnianej firm Boston Dynamics, Legged Squad (LS3).
Wygląda to trochę tak, jakby w celach propagandowych wyciągnięto jakiś nieudany prototyp i nadano mu nazwę nawiązującą do miejscowego przedstawiciele fauny. Jeśli faktycznie jest to zagrywka PR-owa, pokazująca obywatelom tego kraju jak Chiny są nowoczesne, to wyjątkowo im się nie udała. Kraj Środka, mając setki naprawdę nowatorskich produktów, powinny staranniej selekcjonować czym się chcą chwalić.
To nie mogło się udać
O ile słynne robo-psy mają przed sobą ciekawą przyszłość, roboty taki jak tu zaprezentowano, nawet bardziej dopracowane są po prostu absurdalne. Już sama ich waga, przekładająca się na zużycie prądu i konieczność montowania absurdalnie ciężkich baterii powoduje, że trudno wyobrazić sobie klienta na coś takiego.
Dla wojska, przy minimalnych zasięgach, jakie chcąc nie chcąc taki robot musiałby mieć, jego użycie byłoby drogim logistycznym koszmarem. Jednocześnie, przy tak ciężkich maszynach, mających dodatkowo przenosić towary, każda wywrotka jest znacznie bardziej groźna, niż dla takiego Spota. Wspomniany LS3 został zresztą przetestowany przez agencję DARPA i nikt w wojsku nie zapałał do niego entuzjazmem.
Chiny są już dziś według wielu źródeł liderem w produkcji animalnych robotów, ale trzeba jasno powiedzieć, robo-jak nie jest w tym zakresie ich szczytowym osiągnięciem, ale raczej wstydliwym potknięciem.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu