Nauka

Zobacz, co ludzie zrobili ze światem zwierząt. Zmiany są ogromne

Patryk Koncewicz
Zobacz, co ludzie zrobili ze światem zwierząt. Zmiany są ogromne
Reklama

Najnowsze analizy archeozoologiczne dowodzą, że w ostatnich tysiącu lat wielkość zwierząt dzikich i hodowlanych podążała w przeciwnych kierunkach – wszystko przez człowieka.

Przez tysiące lat rozwój cywilizacji wpływał na wygląd i zachowania zwierząt. Jednak to ostatnie tysiąclecie przyniosło zmiany, które badacze określają mianem bezprecedensowych. Najnowsze analizy pokazują, że dzikie gatunki systematycznie maleją, podczas gdy udomowione – dzięki selekcji prowadzonej przez człowieka – rosną i stają się coraz masywniejsze. To nie tylko ciekawostka biologiczna, ale sygnał o fundamentalnych przeobrażeniach ekosystemów, w których człowiek odgrywa centralną rolę.

Reklama

Dzikie zwierzęta maleją, hodowlane rosną

Naukowcy z Uniwersytetu w Montpellier przeanalizowali ponad 225 tysięcy kości pochodzących z 311 stanowisk archeologicznych we Francji śródziemnomorskiej. Ich badania objęły okres aż 8 tysięcy lat, co pozwoliło uchwycić zarówno długofalowe trendy, jak i gwałtowne przyspieszenia zachodzące w ostatnim tysiącleciu. Wyniki jednoznacznie pokazują, że losy zwierząt dzikich i udomowionych przez wieki były ze sobą powiązane, lecz od piątego wieku trajektorie te zaczęły się wyraźnie rozchodzić.

Źródło: Depositphotos

Badacze w artykule opublikowanym w Nature Communications wyjaśniają, że do czasów średniowiecza wielkość ciała gatunków dzikich i udomowionych ewoluowała w sposób synchroniczny. Zmiany klimatyczne, dostępność roślinności i działalność człowieka wpływały na nie w zbliżony sposób, choć różnice w tempie i skali były zauważalne. Przytaczają przykłady jelenia szlachetnego, lisa rudego, zająca czy królika – zwierzęta reagujące na te same czynniki środowiskowe, które kształtowały owce, kozy, bydło, świnie czy kury.

„Gatunki domowe podlegały coraz silniejszej selekcji człowieka, podczas gdy działalność ludzka coraz mocniej oddziaływała na populacje dzikie i ich siedliska. Wyniki podkreślają złożoną rolę czynników środowiskowych i antropogenicznych w ewolucji morfologii zwierząt, pokazując rosnący wpływ człowieka na faunę i konieczność przemyślenia zarówno ochrony dzikich gatunków, jak i hodowli zwierząt domowych”

Jednak około tysiąca lat temu sytuacja uległa gwałtownej zmianie. Dzikie ssaki i ptaki zaczęły stopniowo maleć. Naukowcy wskazują na kilka kluczowych przyczyn, takich jak intensyfikację polowań, fragmentację krajobrazu i szybki wzrost populacji ludzkiej, który ograniczał naturalne siedliska. Zjawisko to można dziś obserwować w wielu populacjach – od ryb tropikalnych, które stają się coraz mniejsze z powodu zmian klimatycznych, po maskonury atlantyckie, których młode otrzymują mniej pokarmu w wyniku spadku liczebności kryla.

W tym samym czasie zwierzęta hodowlane zaczęły rosnąć. Wynika to bezpośrednio z selekcji prowadzonej przez człowieka – wybierano osobniki dające więcej mięsa, mleka, wełny czy siły pociągowej. Proces ten nasilał się wraz z rozwojem rolnictwa, urbanizacji i handlu, które wymagały coraz większej produkcji żywności i surowców. Krowy, świnie czy kury ulegały stopniowej transformacji w kierunku coraz większych rozmiarów, co dziś widzimy na przykładzie intensywnie eksploatowanych ras hodowlanych.

Ekosystem w równowadze czy w kryzysie?

W badaniu podkreślono, że zmiany w wielkości ciała nie są zjawiskiem marginalnym. To tzw. „cecha kluczowa”, która wpływa na niemal wszystkie aspekty życia zwierząt – od zdolności reprodukcyjnych, przez tempo wzrostu, po miejsce w sieci troficznej. Dlatego systematyczne kurczenie się gatunków dzikich jest dla ekologów poważnym sygnałem ostrzegawczym. Oznacza bowiem, że całe ekosystemy stają się mniej stabilne i podatne na dalsze zakłócenia.

Źródło: Depositphotos

Obraz ten dopełniają dane dotyczące biomasy. Według badań z 2018 roku ludzie i zwierzęta gospodarskie dominują dziś na Ziemi – łącznie odpowiadają za ponad 96% masy wszystkich ssaków. Dzikie ssaki stanowią zaledwie 4% – to dysproporcja, która nie pozostawia wątpliwości co do kierunku przemian. Naukowcy zaznaczają, że choć klimat ma wpływ na wielkość ciała zwierząt, to najważniejszym czynnikiem od średniowiecza pozostaje działalność człowieka. Intensywna hodowla, urbanizacja, nadmierne polowania czy degradacja siedlisk doprowadziły do trwałego rozdzielenia losów gatunków dzikich i udomowionych.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama