Dzisiejsze urządzenia mobilne mają właściwie wszystko - piękne wyświetlacze, niemałą moc obliczeniową, przyzwoite aparaty fotograficzne i wiele zaszyt...
Dzisiejsze urządzenia mobilne mają właściwie wszystko - piękne wyświetlacze, niemałą moc obliczeniową, przyzwoite aparaty fotograficzne i wiele zaszytych w oprogramowaniu funkcji. Te niewątpliwe zalety naszych smartfonów i tabletów powodują, że owe urządzenia są niezwykle popularne - jednak mają jedną podstawową wadę. Wraz z rozrastaniem się możliwości tych sprzętów, rośnie także ich zapotrzebowanie na energię elektryczną, którą mieszczą w sobie akumulatory, które fizycznie zamiast rosnąć - maleją. A pewnych granic w technologii przeskoczyć się nie da - im mniejsza bateria, tym mniejsza jej pojemność, a co za tym idzie - po pewnym czasie korzystania z tabletu lub smartfona musimy się rozglądać za gniazdkiem elektrycznym.
Motorola co prawda nie rozwiązuje tych problemów, lecz udostępnia rozwiązanie, które choć trochę zrekompensuje nam niskie osiągi dzisiejszych urządzeń mobilnych - jeśli chodzi o czas działania na jednym cyklu ładowania. Motorola wchodzi na rynek z ładowarką, która będzie w stanie naładować urządzenie mobilne tak, że wytrzyma ono aż 8 godzin - przy czasie ładowania równym 15 minut.
W swoim rozwiązaniu, Motorola używa technologii Qualcomma - Quick Charge 2.0. W ramach tego rozwiązania urządzenie może być bezpiecznie ładowane z mocą aż 60 watów. Co najlepsze, Qualcomm zaimplementował tę funkcję we wszystkich smartfonach opartych o procesory Snapragon 800 i 801, zatem większość najnowszych flagowców na rynku. Oznacza to, że szybko naładujemy nie tylko smartfony Motoroli, ale i telefony innych producentów.
Ładowarka Motoroli natomiast oferuje 15 watów mocy, a szybkość ładowania baterii jest zależna od tego, z jakiego poziomu rozpoczynamy doładowywanie urządzenia. Jeżeli smartfon lub tablet nawet nie raczy zareagować na wciśnięcie przycisku zasilania - będzie ładować się nieco szybciej, niż ten, który wskazuje na 50% zapas energii.
Motorola na razie nie ujawnia, kiedy ładowarka wejdzie do sprzedaży, natomiast wiadomo jaka będzie jej cena - a ta jest niemała. Producent życzy sobie za to urządzenie 35 dolarów bez jednego centa.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu