VOD

"Yellowstone" zniknęło o kilka lat za wcześnie. Wiemy ile sezonów planowano

Kamil Świtalski
"Yellowstone" zniknęło o kilka lat za wcześnie. Wiemy ile sezonów planowano
Reklama

Dla fanów serialu "Yellowstone" wiadomość o jego zakończeniu po pięciu sezonach była sporym zaskoczeniem. Choć o kulisach tej decyzji dyskutowało się przez wiele miesięcy, to wciąż wielu miało nadzieję, że gwiazdom uda się jeszcze dojść do porozumienia i kontynuować projekt. Jak wynika jednak z najnowszego raportu Bloomberga, twórca serii, Taylor Sheridan, planował jeszcze trzy pełne sezony kultowego westernu. Niestety, wszystko wskazuje na to, że konflikt z Kevinem Costnerem sprawił, że historia zakończyła się o kilka lat wcześniej, niż pierwotnie zakładano.

"Yellowstone" zakończono wcześniej przez wielki spór Costnera i Sheridana

Jeżeli śledziliście całe to zamieszanie które wywiązało się wokół konfliktu na linii twórcy serii z odtwórcą głównej roli, to raczej nie będzie to dla was wielkim zaskoczeniem. Ten konflikt trwał od lat i w pewnym momencie dotarł do momentu, w którym nie bardzo było co zbierać. Co więcej: było tak źle, że Kevin Costner nie pojawił się w ostatnich odcinkach serii. Z nieoficjalnych informacji wynika, że spór dotyczył głównie harmonogramów zdjęciowych oraz warunków kontraktowych. Costner, jednocześnie pracujący nad własnym filmowym westernem "Horyzont" (który, de facto, okazał się wielką klapą), ostatecznie wycofał się z udziału serialu. To spowodowało, że w drugiej części piątego sezonu widzowie musieli pożegnać się z Johnem Duttonem, głową rodziny, w wyjątkowo mało spektakularny sposób. Co więcej: w maju 2023 roku Costner zagroził nawet działaniami prawnymi przeciwko stacji. W rozmowie z Deadline wyznał:

Reklama

Podpisałem kontrakt na sezony pięć, sześć i siedem. Chcieli go zmienić, dzieląc sezon piąty na części A i B, a może potem szósty.

Ostatecznie Yellowstone zaliczyło długą przerwę w połowie piątej serii, by powrócić niemal rok później z finałem, który miał zamknąć całą sagę Duttonów.

To koniec "Yellowstone", ale nie koniec seriali w uniwersum

Mimo zakończenia głównej linii fabularnej, historia Duttonów daleka jest od finału. Taylor Sheridan, David Glasser oraz Chris McCarthy intensywnie rozwijają serialowe uniwersum. Jesienią 2025 roku na antenie Paramount Network pojawi się „Dutton Ranch”, kontynuacja z ulubieńcami widzów "Yellowstone", czyli Beth (Kelly Reilly) i Ripem (Cole Hauser) w rolach głównych. W 2026 roku CBS pokaże spin-off z Kaycem Duttonem (w tej roli Luke Grimes), a w przygotowaniu jest również „The Madison”. Dramat osadzony w Montanie, z udziałem Michelle Pfeiffer, Kurta Russella i Matthew Foxa. Nie można też zapomnieć o "1944", trzecim prequelu do serii, który domknie chronologię rozpoczętą przez "1883" i "1923".

Choć fani stracili trzy planowane sezony, w zamian otrzymają aż cztery nowe produkcje. A znając kreatywność i płodność Taylora Sheridana, można założyć, że na tym jeszcze nie koniec. Trudno jednak przewidzieć, czy którykolwiek z nadchodzących tytułów dorówna magii oryginału. Zwłaszcza tej, którą tworzył Kevin Costner jako patriarcha w samym sercu rodzinnych konfliktów i dramatów na Dzikim Zachodzie.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama