Nie gasną kontrowersje wokół serialu "Yellowstone". Przez konflikt pomiędzy Taylorem Sheridanem a Kevinem Costnerem serial zakończy się wcześniej niż planowano. Teraz aktor mówi na ile sezonów się szykował — i można założyć, że prawdopodobnie takie były plany twórców na całą historię.
"Yellowstone" to serial o którym dyskusje nie ustają. Uwielbiany western wkroczył na wyboistą ścieżkę w chwili, gdy wcielający się główną rolę Kevin Costner pokłócił się z twórcą serii — Taylorem Sheridanem. Cała sytuacja powoli przypomina telenowelę. Dlatego ostatni sezon został pocięty na dwie części i na drugą z nich czekamy miesiącami. Ale spokojnie — ta ma nareszcie trafić do nas tej jesieni.
Zarówno Kevin Costner jak i Taylor Sheridan sporo mówią o samym projekcie, zdradzając co nieco zakulisowych informacji. W ostatniej rozmowie z redakcją Entertainment Tonight aktor podzielił się informacją, że serial tak naprawdę miał liczyć więcej sezonów.
"Yellowstone" miało liczyć siedem sezonów? Na tyle przygotowany był Kevin Costner
Kevin Costner w rozmowie z redakcją powiedział, że myślał iż powstanie siedem sezonów serialu. Nie wiadomo jednak, czy na tyle rozpisał je Taylor Sheridan, czy było to pobożne życzenie aktora. Pewnym jednak jest, że serial zakończy się na pięciu — ale jak dobrze wiadomo, to jeszcze nie koniec przygody w tym uniwersum. Bowiem wciąż czekamy na drugi sezon 1921 oraz spin-off który zabierze nas do wydarzeń po historii z Yellowstone.
Myślałem, że zrobię siedem [sezonów], ale teraz mamy pięć. Mam nadzieję, że się uda, ale mają wiele różnych seriali. Może tak się stanie. Może to do mnie wróci. Jeśli tak się stanie i poczuję się z tym naprawdę komfortowo, z przyjemnością to zrobię.
Jak wiadomo — konflikt pomiędzy aktorem a twórcą jest na tyle poważny, że głównego bohatera ma zabraknąć w finałowych odcinkach serialu — czyli sezonie Yellowstone 5B.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu