Mobile

Xiaomi Mi 7 z autorskim systemem rozpoznawania twarzy. Lepszy od Face ID?

Albert Lewandowski
Xiaomi Mi 7 z autorskim systemem rozpoznawania twarzy. Lepszy od Face ID?
Reklama

Xiaomi obserwuje wszystkie trendy rynkowe. Nic zatem dziwnego, że podobnie jak wiele innych firm, również ten producent zdecydował się na opracowanie autorskiego systemu rozpoznawania twarzy, znacznie bardziej rozbudowanego niż ten bazowy z Androida. Czego możemy się po nim spodziewać?

Odpowiednie rozwiązania

Xiaomi Mi 7 musi być odpowiednio wydajnym i rozbudowanym smartfonem, jeżeli producent chce umocnić się na czwartej pozycji wśród największych producentów takich urządzeń. W dodatku musi oferować coś nowego względem swojego poprzednika. W tym przypadku lista nowości będzie całkiem rozbudowana, wiele osób będzie ucieszona nawet dodaniem ładowania indukcyjnego. Sam jestem zadowolony z tego, że ta technologia wreszcie się pojawi w ich flagowcu.

Reklama

Warto w tym miejscu przypomnieć również resztę specyfikacji. Xiaomi Mi 7 ma zaoferować ośmiordzeniowego Snapdragona 845, 5,65-calowy wyświetlacz OLED o rozdzielczości 2160 x 1080 pikseli, czyli o proporcjach 18:9, 6 lub 8 GB RAM i nawet do 128 GB pamięci wbudowanej UFD. Prawdziwą wisienką na torcie będzie akumulator o pojemności 4480 mAh.

Konkurencja pomoże

Kilku producentów z Państwa Środka opracowało już swoje wariacje Face ID. Niestety, najczęściej opierają się one jedynie o przednie kamerki i do rozwiązania Apple jest im naprawdę daleko. Tymczasem Xiaomi tworzy, podobnie jak Amerykanie, bardziej rozbudowane narzędzie, wyposażone również w specjalne sensory. Podobno to właśnie przez problemy z nimi, oficjalna premiera została przesunięta o ponad miesiąc. Tym bardziej jestem zainteresowany tym, co Chińczycy zamierzają dać.

Xiaomi Mi 7 nie będzie najtańszym telefonem. W końcu flagowe komponenty do tanich nie należą – cena ma wynosić około 2000 złotych bez podatków, więc w Polsce możemy spodziewać się kwoty na poziomie 2399 złotych.

źródło: Android Headlines

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama