Ile może wytrzymać konsola Xbox Series S? Właśnie dowiedzieliśmy się, że niestraszne jej nawet zderzenie z ciężarówką. Co więcej, prawdopodobnie właśnie uratowała komuś życie. A wiecie, co w tym wszystkim najciekawsze? Nadal działa jak gdyby nigdy nic!
To jedna z tych historii, w które w pierwszej chwili ciężko uwierzyć. W jaki sposób konsola do gier, w dodatku całkiem nieduża, mogła sprawić, że bardzo poważny wypadek drogowy nie przyniósł większych konsekwencji? Poznajcie historię użytkownika X, który na tej platformie podpisuje się jako Brandon J.
Główny bohater opisywanej sytuacji podróżował rowerem z konsolą Xbox Series S w plecaku. W pewnym momencie poczuł uderzenie i zorientował się, w jak trudnych okolicznościach się znalazł. Uderzyła go ciężarówka, która następnie wciągnęła go pod zderzak. Konsola, która znajdowała się w jego plecaku, przejęła na siebie ciężar uderzenia i zadziałała niczym strefa kontrolowanego zgniotu.
Rezultat? Mimo przejechania kilku metrów pod ciężarówką wypadek okazał się niegroźny. Brandon wspomina jedynie o złamaniu kości w lewej stopie i kilku otarciach. Prawdziwe szczęście w nieszczęściu.
Co więcej, okazało się, że mimo wizualnych uszkodzeń, konsola nadal działa bez zarzutu. Mimo tego nasz bohater nie będzie musiał dłużej z niej korzystać. Może ją postawić z dala od telewizora jako pamiątkę wypadku, z którego wyszedł cało, a który mógł skończyć się nawet śmiercią. Na historię trafili bowiem pracownicy Microsoftu prowadzący oficjalne konto Xbox. Błyskawicznie zadeklarowali, że chętnie wyślą mężczyźnie nową konsolę, oczywiście nieodpłatnie.
Czyżby dzięki tej historii Xbox Series S miał zyskać tytuł urządzenia pancernego niczym legendarna Nokia 3310?
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
