Recenzja

Gram na padzie, który sam zaprojektowałem. Xbox Design Lab w praktyce

Kamil Świtalski
Gram na padzie, który sam zaprojektowałem. Xbox Design Lab w praktyce
Reklama

Świat kontrolerów już dawno przestał być nudny. Z każdym miesiącem na rynku pojawiają się kolejne urządzenia, które czarują kolorami i nadrukami — a przy okazji pozwalają się wyróżnić. A co powiecie na to, aby zamiast korzystania z gotowych rozwiązań — zaprojektować pada jaki wam się tylko podoba? W pewnym zakresie pozwala na to Xbox Design Lab!

Xbox Design Lab — pad szyty na miarę

Usługa Xbox Design Lab nie jest w skali świata żadną nowością — jednak w Polsce możemy korzystać z jej dobrodziejstw dopiero od kilku tygodni. No a skoro jest taka opcja, to trzeba sprawdzić jak to działa! A zdradzę wam już na starcie, że jest to dziecinnie proste, chociaż... cała ta impreza nie należy do najtańszych.

Reklama

Xbox Design Lab — zrób sobie pada!

Nie ważne czy jesteście gotowi na zakupy, czy tylko chcielibyście sprawdzić jak to działa — całą przygodę rozpoczniecie pod adresem https://xboxdesignlab.xbox.com/pl-pl. I, jak widać gołym okiem, nie jest to specjalnie trudne. Kolejno wybieramy kolory przodu i tyłu obudowy, zderzaków, triggerów, bumperów, krzyżaka, analogów i przycisków. Opcjonalnie dokładamy do tego jeszcze grawerowanie, czyli napis w dolnej części kontrolera. Dla większości elementów możemy skorzystać z 19. przygotowanych dla nas kolorów. Warto także wspomnieć, że Xbox Design Lab daje nam możliwość stworzenia pada z metalicznym krzyżakiem i bumperami — choć, podobnie jak za grawerowanie, za te elementy dopłacimy kilkadziesiąt złotych więcej (kolejno: 12,99 zł, 17,99 zł i 44,99 zł), co przy i tak dość wysokiej cenie kontrolera (startuje od 344,99 zł) potrafi dać naprawdę sporą sumkę. Kiedy już mamy finalną wersję kontrolera, finalizujemy zakup logując się do naszego konta Microsoft, opłacając go i wskazując adres wysyłki.

Xbox Design Lab — mój własny, unikalny, kontroler

Zamówienie na pada złożyłem 8. września — i dokładnie tydzień później do moich drzwi zapukał kurier z kontrolerem, który samodzielnie zaprojektowałem. Byłem niezwykle ciekawy szczególnie tych dodatkowo płatnych elementów -- metalicznych wykończeń i grawerowanego przodu. No i cóż mogę dodać — wyglądają naprawdę w porządku, chociaż zabrakło mi opcji wyboru czcionki czy jakiś dodatkowych ozdobników w jego przypadku. Tym bardziej, że to najdroższy element tej (wcale nietaniej) układanki.

Możliwość wyboru kolorów poszczególnych elementów i spersonalizowania kontrolera to świetna zabawa, ciekawostka i fajny dodatek. Problemem pozostaje jednak cena — bo w przypadku poszukiwania niebanalnych prezentów, albo rzeczy jedynych w swoim rodzaju — to strzał w dziesiątkę. Tym bardziej, że paczka przychodzi w bardzo ładnym pudełku, które na prezent będzie jak znalazł! Jeżeli jednak ktoś poszukuje >tylko< kolejnego pada do grania, to Xbox Design Lab może okazać się opcją zbyt kosztowną. Nowe kontrolery nowej generacji można kupić już za 150 złotych — za blisko 350 złotych można kupić Xbox Elite. Jeżeli należycie do ludzi, którzy lubią się wyróżniać i mieć coś jedynego w swoim rodzaju — to będziecie tą opcją zachwyceni. Tym bardziej, że cały proces nie zajmie wam dłużej niż kilku minut, zaś oczekiwanie na paczkę z Chin skąd wyrusza zamówienie jest dużo krótsze, niż się tego pierwotnie spodziewałem. Sam pad stoi na tym samym poziomie wykonania co tradycyjne kontrolery, ale musicie przyznać, że te metaliczne wykończenia dodają mu nieco blasku, nieprawdaż?

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama