E-sport

Dawne Venatores przekształciło się w X-KOM Team

Artur Janczak
Dawne Venatores przekształciło się w X-KOM Team
Reklama

W ostatnim czasie esport stał się naprawdę gorącym tematem i nie chodzi tutaj tylko o IEM w Katowicach. AGO zdobyło nowych sponsorów, GKS Tychy ma swoją drużynę, a Ekstraklasa również chce wejść w świat elektronicznych rozgrywek. Do tego grona dołącza X-KOM wraz ze swoim zespołem, który do niedawna nazywał się jeszcze Venatores.

Od kilku dobrych lat X-KOM jest kojarzony z grami. Nic więc dziwnego, że zauważyli, jaki potencjał tkwi w esporcie i CS:GO. Mowa tutaj o najszybciej rozwijających się gałęzi rozrywki na świecie. Do niedawna uznawany za subkulturę, dziś stanowi dyscyplinę, której popularność rośnie w zawrotnym tempie. Każdy chce kawałek tego tortu, a X-KOM nie jest żadnym wyjątkiem.

Reklama

Idea własnego teamu gamingowego narodziła się kilka lat temu, choć sami gramy w Counter-Strike właściwie od początku istnienia sklepu. Gry nierozerwalnie łączą się ze sprzętem komputerowym, a w tej kwestii mamy przecież olbrzymie doświadczenie. Jako liderzy branży IT w Polsce, możemy realizować marzenie o własnej drużynie e-sportowej. Razem brać udział w turniejach międzynarodowych i zwyciężać w nich – mówi Michał Świerczewski, właściciel firmy x-kom.

Niektórych może dziwić, że wybór padł na Venatores, ale podobno decyzja ta była dobrze przemyślana. Sam X-KOM obserwował całą polską scenę CS:GO od dłuższego czasu. Chcieli kogoś silnego, a jednocześnie ambitnego. Okazało się, że najlepiej będzie postawić na mieszankę doświadczenia z młodością, na kogoś z osiągnięciami na koncie. Zawodnicy mają pomysł na siebie i wysoko mierzą. Dlatego zostali włączeni do tego projektu.

Na ten moment, X-KOM Team obejmuje jedną formację: Counter-Strike: Global Offensive, składającą się z sześciu zawodników: Krzysztofa ‘Goofy’ego’ Górskiego, Patryka ‘Ponczka’ Witesa, Michała ‘Soona’ Wójcickiego, Krzysztofa ‘Starka’ Lewandrowskiego, Karola ‘Tecka’ Kapczyńskiego i będącego aktualnie na wypożyczeniu Patryka ‘Patitka’ Fabrowskiego. W składzie teamu znajduje się również doświadczony sztab trenerski. Za kompletowanie zespołu odpowiadał Ernest Ziółkowski, który jednocześnie będzie sprawować funkcję managera zespołu.

Życzymy nowo utworzonemu zespołowi samych sukcesów. Scena coraz bardziej się rozrasta i walka o pierwsze miejsce na pewno nie będzie łatwa. Strasznie miło, że dobrych wieści esportowych nie brakuje. Mam nadzieję, że niebawem będziemy mogli obejrzeć emocjonujące mecze z udział X-KOM Team. Drużyna ma w sobie potencjał, który szkoda by było zmarnować.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama