Wyszukiwarka Google wie gdzie jesteś i potrafi to w niesamowity sposób wykorzystać

Google już od dawna wykorzystuje naszą lokalizację do personalizowania wyników wyszukiwania. Jeszcze nigdy jednak nie działało to w sposób tak zaawansowany. Nowe rozwiązania sprawią, że wyszukiwarka będzie jeszcze skuteczniej udzielać informacji, a korzystanie z niej stanie się o wiele szybsze.

Jak się nazywa ten pomnik? Jaki jest numer telefonu do firmy w tym budynku? Ile lat ma ten kościół? O której otwierają tę restaurację? Te wszystkie pytania będzie można niebawem zadawać Google'owi i uzyskiwać od razu odpowiedzi. Warunkiem jest oczywiście, że znajduje się w TYM kościele, przy TEJ restauracji lub pod TYM pomnikiem.

Google chce uczynić wyszukiwanie jeszcze bardziej kontekstowym - na tyle, by algorytm był w stanie robić użytek ze wszystkich dodatkowych informacji. W rezultacie wystarczy mu zaledwie szczątkowe zapytanie typu: "Jaką ma wysokość?". Mechanizmy te zostały zaprezentowane na wczorajszej konferencji SMX w Paryżu i noszą nazwę Location Aware Search.

U większości anglojęzycznych użytkowników mechanizmy te już działają - nie są idealne, ale w większości przypadków trafnie podają informację. U mnie ciągle jest problem, bo Google nie bardzo jest w stanie udzielić odpowiedzi na takie pytania. Spróbujcie jednak u siebie - być może będziecie mieli więcej szczęścia. Według użytkowników Reddita, nowość powinna być dostępna w przynajmniej kilku regionach poza USA.

Czytaj dalej poniżej

Google w Europie: "Nie zawsze robiliśmy dobrze" Tomasz Popielarczyk

[Krótko] Ok Google działa już z polskimi komendami Grzegorz Ułan

Z jednej strony nowa funkcja robi wrażenie i sprawia, że wyszukiwanie w Google staje się o wiele bardziej praktyczne - szczególnie w połączeniu z wyszukiwaniem głosowym, bo z myślą o nim to przecież opracowano. Z drugiej to trochę przerażające, bo jaki będzie kolejny krok? Wyszukiwarka odpowie zanim jeszcze zadamy jakiekolwiek pytanie?