Wydaje mi się, że mediowe molochy i dziennikarskie wygi nie doceniają tego, jak dużą siłę przebicia ma Krzysztof Stanowski, założyciel serwisu sportow...
Wyszło.com - nowy serwis lifestylowy dla mężczyzn nie wie czym jest poprawność polityczna
Wydaje mi się, że mediowe molochy i dziennikarskie wygi nie doceniają tego, jak dużą siłę przebicia ma Krzysztof Stanowski, założyciel serwisu sportowego weszło.com i nowo otwartego wyszło.com. Wśród moich rówieśników, ludzi nieco po 20-stce jego nazwisko wzbudza spory entuzjazm, niewykluczone że stanie się jednym z idoli tego pokolenia. Oderwani od rzeczywistości „poważni” dziennikarze, piszący schematyczne newsy o tym co zrobił, albo czego nie zrobił polityk, którego ledwie kojarzy zarząd partii, albo donoszący o tym, że w Inowrocławiu podpalono chatkę leśnika, użyją w odniesieniu do najnowszego dzieła Stanowskiego takich sformułowań jak „kontrowersyjny”, „szowinistyczny”, „wulgarny” czy „prowokujący”.
Mi nasuwają się inne słowa. Autentyczny, świeży, szczery.
Dziś uruchomiona strona prawdopodobnie ma przed sobą świetlaną przyszłość. Na rynku próżno szukać dobrego serwisu lifestylowego dla mężczyzn. Temat drapie Logo24, ale brakuje im iskry i charakteru. Gdzieś kołacze się kilka blogów, ale większość z nich nie ma zasięgu, albo są niepotrzebnie ugrzecznione (co na marginesie mówiąc, wydaje mi się być pokłosiem zmiany wizerunku Kominka).
Wyszło.com wchodzi w niezagospodarowany teren ze swoimi tekstami o miejscach, rzeczach, uczuciach i zachowaniach. Wszystko otwarcie, bez strachu, że rzucenie jedną czy dwoma „kurwami” skończy się przykrą pogadanką z redaktorem naczelnym. Czytając teksty miałem wrażenie, że rozmawiam z kumplem przy piwku. Co ciekawe, strona ta jest chyba nie po drodze reszcie świata mediów internetowych, bo do tej pory o jej otwarciu napisało tylko NaTemat.pl.
W komentarzach panuje już dosyć spory rozgardiasz, nie mówiąc o tym, że sporo tam krytyki. Główne zarzuty dotyczą poziomu tekstów, prymitywizmu i stosowania wulgaryzmów. Zdaje się, że tłumaczenie tym osobnikom, że taka jest konwencja strony raczej nie ma sensu. Mam przeczucie, że jeżeli wyszło.com nie zacznie moderować komentarzy, to jednym z charakterystycznych elementów serwisu będą hejterzy.
Kilka niedociągnięć rzuca się w oczy (np. pikseloza w logo) i ciężko oprzeć się wrażeniu, że serwis uruchomiono trochę za szybko, jakby pod wpływem nagłej inspiracji – może Stanowski chciał wykorzystać rozgłos, jaki przyniósł mu artykuł o miałkości mediów?
Fanpage strony na Facebooku zgarnął już około 4000 polubień, regularnie od rana pojawiają się nowe teksty. Wszystko wskazuje na to, że Wyszło.com zyska popularność. Przynajmniej wśród „szowinistycznej” części Internetu.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu