Co więcej, chce, by na pracodawców nałożyć taki obowiązek, pod groźbą grzywny. Na to potrzebna jednak zmian legislacyjnych, więc wczoraj Nowoczesna złożyła w sejmie stosowny projekt nowelizacji Kodeksu pracy.
Nowoczesna chce, by pracodawcy informowali o wynagrodzeniu w ogłoszeniach o pracę
Nowoczesna chce zmianami w prawie odmienić temat wynagrodzeń, który od wielu lat jest tematem tabu i istnym przekleństwem dla szukających pracy.
Witold Zembaczyński, poseł kierujący pracami nad ustawą:
To rewolucyjne rozwiązanie sprawi, że proces rekrutacji będzie transparentny, będzie o wiele prostszy do przeprowadzenia. Każdy Polak będzie mógł odpowiedzieć sobie na pytanie, gdzie chce pracować, gdzie chce robić swoją karierę i gdzie warto aplikować.
Do tej pory proces rekrutacyjny na wiele stanowisk, to droga przez mękę. Przygotowanie CV, listu motywacyjnego i rozesłanie ich do wielu firm to dopiero początek. Dziesiątki rozmów przez telefon, spotkań, testów, a i tak na koniec często się okazuje, że proponowane wynagrodzenie nie jest satysfakcjonujące.
Katarzyna Lubnauer, szefowa Nowoczesnej:
Jasna informacja dotycząca widełek płacowych w ogłoszeniu o pracę jest rzeczą oczekiwaną przez bardzo wielu Polaków, może ich zmotywować do zmiany pracy, może ich zachęcić do tego, żeby szukali pracy lepiej płatnej. Zależy nam na tym, żeby osoby, które decydują się na zmianę pracy mogły wiedzieć, w jakich regułach grają i wiedzieć, jakiej płacy mogą się spodziewać na danym stanowisku.
Wydaje mi się, że takie widełki w ogłoszeniach o pracę rozwiązałyby wiele problemów, zarówno podczas szukania nowej pracy (wstępna selekcja na podstawie zaproponowanych warunków), jak i przy zmianie pracy. Wprawdzie branża IT ma trochę ułatwione tu zadanie, jest już sporo serwisów, które mają wymóg podawania wynagrodzenia, na przykład polskie No Fluff Jobs, jednak nadal wiele innych grup zawodowych boryka się z tym problemem - aplikowania „w ciemno”.
Źródło: Forsal.pl
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu