Kolejna generacja flagowych smartfonów Samsunga rozgrzewa wyobraźnię fanów. Dziś miały się pojawić jego pierwsze zdjęcia. Po paru godzinach okazało się jednak, że to kolejne koncepty graficzne.
Nadal nie znamy wyglądu Galaxy S9 i S9+. Ale Samsung ma już dla nich stację dokującą
Z końcem ubiegłego roku wyciekła lista smartfonów, które otrzymają najnowszy chip Qualcomm – Snapdragon 845. W chronologicznej rozpisce pierwsze miejsca zajęły Samsungi Galaxy S9 i S9+ oraz LG G7/G7+. Nic więc dziwnego, że serwisy technologiczne zaczęły się ścigać, kto pierwszy pokaże informacje na ich temat. Nie da się ukryć, że zdecydowanie większym zainteresowaniem cieszą się przecieki na temat nowych flagowych Samsungów. Ponoć mające je napędzać układy Exynos 9810 są już produkowane.
Gdy w sieci pojawiły się rzekome zdjęcia S9 i S9+ „na żywo”, temat podjęły błyskawicznie kolejne serwisy. Wyglądają one apetycznie. Ale dosyć szybko okazało się, że to kolejne wizualizacje opierające się na plotkach dotyczących specyfikacji nowych słuchawek. Tym razem wypuścił je na YouTube kanał Concept Creator.
Samsung DeX Pad
Solidniejsze podstawy ma informacja, że najnowsze Galaxy zadebiutują na tegorocznym MWC (Mobile World Congress) razem z odświeżoną stacją dokującą DeX. W Unii Europejskiej zostały już zgłoszone dokumenty o zastrzeżenie znaku towarowego DeX Pad. Będzie on pełnił takie funkcje jak, dok Samsung DeX Station. Chociaż na szczegółowe informacje przyjdzie jeszcze czas, wiele wskazuje na to, że DeX Pad nie będzie wymagał wpięcia smartfona. Kompatybilne urządzenia mają wykorzystywać jakiś typ łączności bezprzewodowej.
Jeszcze przez jakiś czas będziemy kuszeni renderami udającymi prawdziwe przedpremierowe zdjęcia smartfonów. MWC rusza dopiero 26 lutego.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu