Google

Google Pixel 3 i Google Pixel 3 XL oficjalnie. Czy na to czekali fani?

Paweł Winiarski
Google Pixel 3 i Google Pixel 3 XL oficjalnie. Czy na to czekali fani?
36

Najpierw ogromne wycieki dotyczące specyfikacji i wyglądu Google Pixel 3 i Pixel 3 XL, później film mówiący o tym, że nie wiemy wszystkiego. Dziwna ta premiera nowych smartfonów Google. Zobaczcie co tym razem pokazał gigant i czy jest się czym ekscytować.

Ekran Google Pixel 3 i Google Pixel 3 XL. Jest notch, ale tylko większym modelu

Niektórzy oczekiwali po telefonach Google wyznaczania trendów tak, jak to się dzieje ze sprzętami Apple. Tymczasem smartfony sygnowane logo Pixel idealnie wręcz komponują się z obecną modą na design smartfonów.

Większy Google Pixel 3 XL otrzymał ekran z wcięciem (notch). Jest to panel o przekątnej 6,3 cala oraz rozdzielczości QHD+.
Mniejszy Google Pixel 3 takiego wcięcia nie ma - co jest trochę zastanawiające, biorąc pod uwagę fakt, że notche pojawiają się nawet w tanich modelach konkurencji. Smartfon dostał ekran o przekątnej 5,5 cala z rozdzielczością Full HD+.

Mocny standard, czyli Snapdragon 845

Zarówno Google Pixel 3, jak i Google Pixel 3 XL otrzymają ten sam wydajny procesor Snapdragon 845, którego wspiera układ graficzny Adreno 630. To standardowe podzespoły dla flagowców, które gwarantują bardzo dobrą wydajność urządzenia, które przy okazji otrzyma najlepszą na rynku androidów optymalizację systemu.

Niestety zawiedzeni będą fani nieoszczędzania na pamięci RAM, bowiem oba Pixele otrzymały jedynie 4GB pamięci RAM. Nie jest to oczywiście mało, jednak “jakiś tam niby flagowiec z Chin”, czyli OnePlus 6 ma wersję z 8 GB RAM, co bardzo pozytywnie wpływa na płynność działania urządzenia i pozwala sądzić, że kupiony smartfon starczy na dłużej.

Nie imponują również jedynie 64 GB pamięci wewnętrznej urządzenia, szczególnie że w Google Pixel 3 i Google Pixel 3 XL nie można jej rozbudować za pomocą kart microSD.

Tylko jeden aparat w Pixel 3 i Pixel 3 XL

Jedni twierdzą, że dwa tylne aparaty to już za mało i dodawanie kolejnych soczewek jest przyszłością rynku smartfonów. Ale nie Google - firma ponownie chce udowodnić, że do robienia świetnych zdjęć, również tych z rozmytym tłem, w zupełności wystarczy jeden aparat.

Ulepszony aparat zrobi jeszcze lepsze zdjęcia niż poprzednik, a to za sprawą udoskonalonego procesora obrazu Pixel Visual Core. Ile w tym prawdy? Przekonamy się w testach kiedy będziemy mogli zestawić obok siebie Google Pixel 3 i Google Pixel 3 XL z najlepszymi fotograficznymi smartfonami na rynku.

Google Pixel 3 i Google Pixel 3 XL mają jednak dwa przednie aparaty, oba z matrycami 8 Mpix. Jeden to teleobiektyw, który wykorzystamy do robienia zdjęć portretowych z rozmytym tłem.

Czytnik linii papilarnych z tyłu

Większość producentów kombinuje jak umieścić czytnik linii papilarnych w ekranie, tymczasem Google Pixel 3 całkowicie ignoruje temat trendów skanera i umieszcza go ponownie na tylnej części obudowy. Czy to oznacza, że firma nie ufa chińskim rozwiązaniom i zamierza poczekać aż technologia się spopularyzuje? Trochę dziwne, bo jeśli taki producent, jak OnePlus nie boi się zmian, to dlaczego duże większe Google powinno?

Oczywiście najnowszy Android 9 Pie

Android 9 Pie nieśmiało wskakuje na kolejne smartfony z Androidem, trudno więc było nie być pewnym, że nowe Google Pixel zostaną wypuszczone bez najnowszego systemu operacyjnego na pokładzie. Szczególnie, że seria Pixel zawsze pierwsza otrzymuje najnowsze aktualizacje i jej flagową wręcz cechą jest aktualny, świetnie zoptymalizowany system.

Ładowanie bezprzewodowe

Sam nie jestem jakimś fanem indukcyjnego ładowania, ale podoba mi się, że producenci implementują to rozwiązanie w swoich urządzeniach. Google Pixel i Google Pixel 3 XL współpracuje z ładowarką bezprzewodową Pixel Stand. To stacja dokująca, która przy okazji puści dźwięk (będzie też obsługa Google Assistant) i szybko naładuje smartfona bezprzewodowo.

Google Pixel 3 ma baterię o pojemności 2915 mAh, Google Pixel 3 XL natomiast baterię o pojemności 3430 mAh. Nie są to imponujące wartości, jednak trzeba pamiętać, że dużą rolę w poborze energii przez smartfona odgrywa oprogramowanie. Może się więc okazać, że przy tych pojemnościach nowe telefony Google podziałają na jednym ładowaniu więcej niż jeden dzień.

I co sądzicie o nowych telefonach Google?

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu