Google

Wreszcie w Google Play pojawiła się obsługa kodów na gry i aplikacje

Tomasz Popielarczyk
Wreszcie w Google Play pojawiła się obsługa kodów na gry i aplikacje
13

Od lat był to jeden z najczęstszych powodów narzekań wśród deweloperów. Google Play nie pozwalał na tworzenie kodów na aplikacje, a tym samym mocno ograniczał spektrum możliwości, jeśli chodzi o działania promocyjne i nie tylko. W końcu się to zmienia. To i kilka innych rzeczy w portfolio usług kali...

Od lat był to jeden z najczęstszych powodów narzekań wśród deweloperów. Google Play nie pozwalał na tworzenie kodów na aplikacje, a tym samym mocno ograniczał spektrum możliwości, jeśli chodzi o działania promocyjne i nie tylko. W końcu się to zmienia. To i kilka innych rzeczy w portfolio usług kalifornijskiej firmy.

Kody! Nareszcie!

Możliwość tworzenia kodów pojawiła się w konsoli dla deweloperów posiadających aplikacje w sklepie Google Play. Mogą oni w ten sposób generować klucze zarówno na same aplikacje jak i na dowolną zawartość dostępną wewnątrz nich w ramach mikropłatności. Wyjątkiem są subskrypcje i zawartość udostępniana na tej zasadzie, których nowa funkcja nie obejmuje. Istnieje też opcja ustawienia daty ważności kodu, po której upływie straci on swoją ważność (maksymalnie rok), a także określenie czy dany kod ma jedynie obniżać cenę o jakiś procent czy dawać dostęp do produktu zupełnie za darmo.

Google ponadto wprowadził pewne ograniczenia. Deweloperzy mogą wygenerować tylko 500 kodów na kwartał (niewykorzystana pula nie przechodzi na następny okres). Dla porównania w przypadku iOS twórcy aplikacji mają do dyspozycji 100 kodów na każdą nową wersję swojego programu, co wydaje się rozwiązaniem bardziej elastycznym.

Nowa funkcja nie bez powodu była tak bardzo oczekiwana przez deweloperów. W AppStore kody promocyjne działają już od dłuższego czasu i są podstawowym narzędziem promocji. Dzięki nim możliwe jest organizowanie konkursów, w których nagrodami są aplikacje lub dodatkowa zawartość w grach free-to-play. Korzystają na tym również recenzenci, którzy nie muszą samodzielnie kupować programów, które chcę przetestować dla swoich czytelników. Zmiana jest zatem jak najbardziej na plus.

Google Drive też nowościami

A skoro przy zmianach jesteśmy, korzystając z okazji warto przytoczyć nowości, jakie Google wprowadził do usługi Drive. Nowa wersja wprowadza kilka użytecznych zmian, które pozwolą utrzymać lepszy porządek w naszych plikach w chmurze. Przede wszystkim ulepszono wyszukiwarkę, która teraz w poszczególnych aplikacjach Google Docs wyszukuje dokumenty każdego typu. Co więcej, możemy przenosić pliki z wyników wyszukiwania do folderów metodą drag'n'drop.

Na ekranie podglądu udostępnianej nam zawartości pojawił się natomiast nowy przycisk dodawania zawartości do naszego konta w chmurze. Po jego kliknięciu wyświetlana jest struktura katalogów, dzięki czemu łatwo wskażemy miejsce zapisu. O ile się nie mylę, wcześniej już podobne rozwiązanie działało wewnątrz Gmaila.

Inna nowość dotyczy usługi Inbox, gdzie zmieniono mechanizm dodawania załączników. Teraz zza prawej krawędzi wysuwany jest panel z ostatnimi plikami, które załączaliśmy, otrzymaliśmy lub zapisaliśmy w chmurze. Niby drobna zmiana, ale powinna ucieszyć osoby często używające Inboksa (są jeszcze takie?).

Oczywiście wszystkie nowości dotyczą przeglądarkowej wersji dysku. Aplikacja mobilna nie doczekała się tym razem niczego szczególnego.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu