Wracają Alternatywy 4 - odświeżone i z dodatkami

Alternatywy 4. Tytuł, którego nie trzeba nikomu przedstawiać ani rekomendować. A jeśli trzeba, to pewnie mamy do czynienia z obcokrajowcem, który przyjechał do Polski w ubiegłym miesiącu. To bez wątpienia jeden z najlepszych polskich seriali, zapewne najlepszy w kategorii komedii. Prawdziwa legenda, wraca się do niej z przyjemnością co kilka kwartałów. TVP przygotowało ciekawy bonus dla fanów produkcji: Alternatywy odnowiono i dodano fragmenty wycięte przez cenzurę. Emisja startuje już jutro.

Sympatią do serialu zaraził mnie Ojciec. Oglądał przy każdej możliwej okazji, a ja od dzieciństwa mu towarzyszyłem. Po jakimś czasie było sypanie kwestiami z Alternatyw i to nawet przy dłuższych dialogach. Może brzmi to dziwnie, ale miło wspominam. Obraz Barei powinni obejrzeć wszyscy filmowcy, którzy chcą się brać za robienie komedii. Najlepiej, by obejrzeli z 5-7 razy. Nie twierdzę, że mają kopiować to dzieło albo je kontynuować (niestety, ktoś już wpadł na ten pomysł) – niech po prostu zobaczą, jak wygląda dobry i naprawdę śmieszny serial. Co ciekawe, nadal bawi, chociaż ma już kilka dekad. Zmienił się system, zmieniły czasy i rzeczywistość, a serial pozostaje świeży.

Świeży pod względem przekazu i humoru, ale niekoniecznie w zakresie wrażeń audio i wideo. Telewizja postanowiła to naprawić i to się jej naprawdę chwali – rzadko to robię, ale tym razem chylę czoła za pomysł. Mam nadzieję, że realizacja też będzie zasługiwać na uznanie. Za projekt zabrał się Ośrodek Dokumentacji i Zbiorów Programowych TVP. Co objęła rekonstrukcja? Najlepiej odwołać się do informacji udzielanych przez TVP:

- skanowanie materiału filmowego – skan w jakości 2K 16 bit wykonano z wykorzystaniem skanera filmowego Lasergraphic-Director 4K,

- korekcję barwno-tonalną i przeformatowanie obrazu do formatu 16:9 z wykorzystaniem systemu Quantel Pablo iQ,

- rekonstrukcję poklatkową obrazu, przeprowadzoną z wykorzystaniem systemu PFClean i daVinci Revivel.

Rekonstrukcja polegała na pieczołowitym usuwaniu klatka po klatce wszelkich deformacji widocznych na ekranie - rys, zadrapań i odprysków emulsji, nadmiaru ziarnistości, braku stabilności kadru, migotania tła itp.
O skali koniecznych ingerencji najlepiej świadczy fakt, że rekonstrukcja tylko pierwszego, trwającego 59 minut odcinka pt. „Przydział” zajęła aż trzy tygodnie.

Czytaj dalej poniżej

TVN mnie zaskoczył. Pozytywnie Maciej Sikorski

Obecna telewizja już nie jest dla mnie, czyli jak wymienić okno na świat Jakub Szczęsny

Rekonstrukcję cyfrową dźwięku, przeprowadzono z wykorzystaniem systemu ProTools HD2. Restauracja cyfrowa polegała na usunięciu różnego rodzaju trzasków, szumów, przydźwięków, zaników, wzbudzeń. Został też przeprowadzony kompleksowy mastering ścieżki dźwiękowej.

Serial „Alternatywy 4” skanowany był w rozdzielczości 2K 16 bit z maską uszkodzeń, co zajmuje pojemność 20 tetrabajtów danych! [źródło]

Jestem ciekaw, czy różnice będą duże i chętnie zobaczyłbym obie wersje, by móc je porównać, sprawdzić, czy takie odświeżanie faktycznie daje widoczne efekty. Jednocześnie nie ukrywam, że bardziej interesuje mnie warstwa fabularna, owe sceny, których wcześniej nie było. Wiele wskazuje na to, że te fragmenty da się wyłapać bez wcześniejszego oglądania starej wersji:

Nie zachowały się co prawda negatywy dla tych fragmentów, jednak będą w te miejsca wmontowane skany z pozytywu. Mają one nieco słabszą jakość, jednak rekonstruujący zadbali, aby różnice były jak najmniej widoczne.[źródło]

Tym samym przy zmianach jakości obrazu, można zakładać, że wcześniej tego nie było. To może być naprawdę ciekawy eksperyment. TV nie mam, więc prędko nie przekonam się, jakie są efekty zmian i co dodano, ale Wam (tym, którzy mają tv) polecam seanse - startują już jutro, najpierw pojawią się w TVP HD (dwa odcinki o 21.50, powtórka w niedzielę o 16.40 - serial będzie emitowany weekendami), potem też na innych kanałach TVP. Chyba uśmiechnę się do kogoś z telewizorem...

PS Zwróćcie uwagę na czołówkę - ponoć uległa modyfikacji.