Telewizja

Keanu Reeves bierze się za serial o rzeczywistości wirtualnej

Maciej Sikorski
Keanu Reeves bierze się za serial o rzeczywistości wirtualnej
16

Krótko po przejęciu Oculusa przez Facebooka zastanawiałem się, do czego doprowadzi ten mariaż. Przecież można sobie wyobrazić sytuację, w której miliony ludzi uciekają do wirtualnego świata i spędzają tam nie godzinę czy dwie, ale całe dnie, tygodnie. Przerwę robią na posiłek i wizytę w toalecie. Ta...

Krótko po przejęciu Oculusa przez Facebooka zastanawiałem się, do czego doprowadzi ten mariaż. Przecież można sobie wyobrazić sytuację, w której miliony ludzi uciekają do wirtualnego świata i spędzają tam nie godzinę czy dwie, ale całe dnie, tygodnie. Przerwę robią na posiłek i wizytę w toalecie. Taka wizja z jednej strony intryguje, z drugiej przeraża i jak się okazuje pobudza wyobraźnię filmowców. Keanu Reeves bierze się za tworzenie serialu o wirtualnym świecie.

New Angeles. Tak będzie się nazywał wirtualny świat, do którego zawędruje główny bohater, taki tytuł ma nosić sam serial. Co o nim wiadomo? Na razie niewiele. Historia zaczyna się sztampowo: młody facet nie radzi sobie w prawdziwym żuciu, więc ucieka do New Angeles, gdzie wiedzie mu się znacznie lepiej. Wszystko wygląda fajnie, ale do pewnego momentu – sprawy zaczynają się komplikować, świat wirtualny wpływa na ten realny i… Pożyjemy, zobaczymy. Póki co nie jest jasne na czym będzie polegała intryga.

Wiadomo natomiast, kto zamierza pracować przy serialu. Producentem i prawdopodobnie odtwórcą jednej z ról zostanie wspomniany już Keanu Reeves. Do współpracy zaprosił Rolanda Emmericha, który najbardziej znany jest chyba z filmu 2012. A może z Dnia niepodległości? Mniejsza z tym – Emmerich ma wyreżyserować pilota, może też kilka pierwszych odcinków serialu. Nawet, jeśli po pilocie za kamerą stanie kto inny, to Emmerich powinien doglądać projektu. Warto też wspomnieć, że stworzeniem scenariusza zajmie się Gregg Hurwitz (jeśli ktoś nie kojarzy, to odsyłam pod ten adres).

Brzmi ciekawie? Cóż, Reevs w opinii wielu osób nie jest gwarantem wysokiego poziomu, polotu i ostatecznego sukcesu jakiegokolwiek obrazu. Pozostaje mieć nadzieję, że do współpracy dobierze sobie ludzi, którzy pociągną produkcję w odpowiednim kierunku. Emmerich i Hurvitz mogą to zrobić, jeśli pojawią się ciekawi aktorzy, to projekt powinien się rozwinąć w naprawdę ciekawy sposób. Może to zainteresować m.in. fanów Matrixa – wedle pierwszych doniesień, nowy serial ma nawiązywać do tego filmu.

Projekt tego typu wisiał w powietrzu. Ostatnio sporo mówi się zarówno o rzeczywistość rozszerzonej, jak i tej wirtualnej. Kolejne firmy wchodzą w ten biznes i głośno mówi się już o miliardach dolarów, po które wyciągane są ręce oraz o milionach ludzi, którzy będą korzystać z nowych usług. Zaczyna się prawdziwa walka, na starcie ustawili się najwięksi gracze i wiele wskazuje na to, że coraz częściej będziemy kierować swój wzrok w stronę tego poletka. Zastanawiam się przy tym, w jaki sposób twórcy serialu przedstawią zagadnienie i jaki (jeśli w ogóle) będzie to miało wpływ na odbiór nowych technologii przez widzów?

Źródło grafiki: youtube.com

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

serial